Ale będzie obwodnica... Trzy pasy ruchu, do tego trzy tunele
Szykuje się koniec udręki związanej z przejazdem przez Kraków. W 2023 r. kierowcy będą mogli objechać miasto ze wszystkich stron. Za pięć lat ma być gotowa północna obwodnica miasta. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad właśnie podpisała umowę z konsorcjum, które zrealizuje inwestycję.
Zobacz też: Jak goniliśmy ministra Adamczyka w sprawie "Sądeczanki"
Wartość kontraktu została oszacowana na 1,43 mld zł. To jedna z największych drogowych inwestycji w kraju, która - jak deklaruje minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński - znajduje się pod szczególnym nadzorem resortu.
W ramach inwestycji powstanie dwujezdniowa droga ekspresowa z trzema pasami ruchu w każdym kierunku. Na obwodnicę wjedziemy jednym z czterech węzłów: Modlnica (dobudowane zostaną cztery łącznice), Zielonki, Węgrzyce i Batowice. Trasa zostanie poprowadzona w trzech tunelach: pod rzeką Prądnik (długość 870 m), pod wzgórzem w Batowicach (653 m) oraz pod wzgórzem Syberia na terenie Krakowa (98 m). Powstanie 27 mostów, 4 km murów oporowych oraz 20 km dróg dojazdowych.
Ciąg obwodnic Krakowa połączy wszystkie wyloty dróg krajowych po północnej stronie z miasta (A4, DK 79, DK 94, S7,) co umożliwi przemieszczanie się również od strony zachodniej w kierunku północnym (Kielce, Warszawa), zachodnim (Katowice, Wrocław), wschodnim (Tarnów, Rzeszów) bez konieczności przejazdu przez zatłoczone miasto. Przejmie cały ruch tranzytowy, jak również część ruchu miejskiego, obecnie przechodzącego przez północną część miasta drogą DK 79. Według prognoz na nowym odcinku już w roku 2025 ruch przekroczy średnio 30 tys. pojazdów na dobę.
[email protected] fot.Jm GDGKiA