Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
25/05/2022 - 17:10

Będzie nowy podatek od nieruchomości? Kto dostanie po kieszeni

Czy resort finansów szykuje nowy podatek od nieruchomości? O takim pomyśle rządu poinformowała „Rzeczpospolita”. Wedle doniesień gazety należną fiskusowi daniną zostaliby obciążeni właściciele lokali, które nie są zamieszkane. Niedawno w tej sprawie głos zabrał premier, który zapewnił, że podatku od pustostanów nie będzie. Coś jednak jest na rzeczy.

W co najlepiej zainwestować pieniądze, które tracą na wartości? Niektórzy decydują się na kupno mieszkania, bywa, że nawet kilku. Czy takie nieruchomości będą wkrótce obciążone podatkiem? Wedle doniesień „Rzeczpospolitej”, która powołała się na nieoficjalne informacje, przymierza się do tego resort finansów.

Czytaj też Zdumiewające! Zaczynali od małego biznesu. Teraz ich buty nosi cały świat  

Projekt ustawy ma zakładać, że zapłacą właściciele lokali, które nie są zamieszkałe -  napisał kilka dni temu dziennik. Danina byłaby pobierana od trzeciej i każdej kolejnej niezamieszkanej nieruchomości. W ten sposób rząd miałby zniwelować ciągle rosnące ceny najmu mieszkań. Popyt jest wyjątkowo wysoki i w ten sposób  mogłaby się zwiększyć także podaż, co miałoby pomóc tym, którzy szukają lokum do wynajęcia. Nowy podatek miałby również zniechęcić amatorów skupowania pustostanów i niewystawiania ofert wynajmu.

Do tych doniesień podczas jednej z konferencji prasowych odniósł się Mateusz Morawiecki.  -Nad podatkiem od pustostanów nie pracujemy, ale zastanawiamy się nad tym, co zrobić z firmami, funduszami, które kupują po 100, albo po 500 czy tysiąc mieszkań – cytuje wypowiedź szefa rządu bankier.pl Jak wskazał premier, należy sobie zadać pytanie, co się dzieje na rynku w sytuacji, kiedy bogata firma z zachodu, bo tak się zwykle dzieje, kupuje kilkaset mieszkań i  je przetrzymuje.   - Ceny rosną, nikt się do nich nie wprowadza. Czy to jest sytuacja normalna?  - stawiał pytanie Morawiecki i  podkreślił, że rząd zastanawia się właśnie nad taką sytuacją.

Czytaj też Szykują się wielkie zmiany dla wdów i wdowców. Dostaną dwie emerytury?

GUS wyliczył, że pustostany stanowią około 11 proc. polskich mieszkań, podaje bankier.pl, który przytacza też wypowiedź ministra  rozwoju i technologii Waldemar Budy. Ponad 60 proc. pustostanów to lokale komunalne, często w bardzo złym stanie – powiedział minister i podkreślił, że resort chce zachęcać gminy do wykorzystywania tych zasobów, między innymi  przez skrócenie procedury ich remontu.

Jak dodał Buda,  jest mała część lokali, które nadają się do wynajęcia, a nie są wynajmowane.  - Dzisiaj ta zachęta do wynajmowania jest ogromna. Najem jest dziś bardzo atrakcyjny. To są raczej sytuacje, kiedy ktoś wyjechał czasowo i nie chce oddawać swojego lokalu w najem. Często mieszkania są utrzymywane dla dzieci. W tego typu sytuacjach nie rekomendowałbym rozwiązań siłowych, bo jeżeli ktoś nie chce wynajmować swojego mieszkania za 4 tys. zł, to podatek w wysokości 200 czy 500 zł go do tego nie zachęci - stwierdził minister.

Czytaj też Ale zaboli, tych co lubią wypić. Ceny piwa i mocniejszych trunków pójdą w górę  

- Raczej będę ostrożny w proponowaniu rozwiązań, choć czekamy na dokładną analizę, bo dopiero GUS podał pierwsze dane wstępne. Nie chcemy rozwiązywać problemu, który nie do końca istnieje. Nie będziemy nakładać na gminy podatku czy jakiejś paraopłaty, gdy nie są w stanie otworzyć tych lokali – cytuje wypowiedź szefa resortu rozwoju bankier.pl.  

Jak poinformował Buda, ministerstwo chciałoby  zachęcać gminy, by inwestowały w te lokale, które można wyremontować. Temu , jak wskazywał, służy Fundusz Dopłat w Banku Gospodarstwa Krajowego. ([email protected]) fot.jm







Dziękujemy za przesłanie błędu