Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 16 kwietnia. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina
06/12/2017 - 09:20

Błękitny węgiel w sądeckich piecach zamiast kopciucha. Tego chce prezydent. Pierwszy krok już zrobił

Czy Nowy Sącz i gminy powiatu nowosądeckiego będą razem kupować błękitne paliwo, czyli ekologiczny, wysokoenergetyczny węgiel? To zdaniem samorządowców najlepsza alternatywa dla ogrzewania gazowego i skuteczny sposób na obniżenie emisji zanieczyszczeń. Błękitnym węglem można palić w zwykłym piecu do centralnego ogrzewania. Szkopuł w tym, że ekologiczne paliwo jest droższe od zwykłego węgla.

Produkcją błękitnego węgla zajmuje się Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu. Rok temu do Nowego Sącza przyjechał dyrektor placówki Aleksander Sobolewski, który  w rozmowie z Sądeczaninem wyjaśniał, że  stosowanie w ogrzewaniu błękitnego węgla to - jak się wyraził - wręcz szokująca zmiana poziomu emisji zanieczyszczeń - mówił Sobolewski. 

Czytaj też Co to jest błękitne paliwo? Czy pogromi sądeckiego smoga?

- Sprawdziliśmy to w naszym programie badawczym realizowanym wspólnie z naszym partnerem przemysłowym, spółką Gekon. W porównaniu z klasycznym węglem, spalonym w tym samym piecu do centralnego ogrzewania, uzyskaliśmy siedmio, nawet dziesięciokrotnie niższą emisję pyłową, emisję siarki trzy razy mniejszą, a emisję związków organicznych na poziomie dziesięciokrotnie mniejszym.

Rozwiązanie testowano już z powodzeniem w kilku miejscowościach w kraju. Zdaniem profesora to bardzo dobra alternatywa dla drogiego, gazowego ogrzewania, co ważne ekologicznym węglem można palić bez konieczności wymiany pieca 

Problemem pozostaje jednak cena błękitnego węgla, który jest drogi. Trzeba zapłacić tysiąc złotych za tonę. Cena, wyjaśniał Sobolewski, wynika z mechanizmu produkcji. Z tony węgla otrzymujemy 700 kg paliwa.

Czytaj też Czy ktoś chce kręcić lody na błękitnym węglu?

Nowy Sącz otrzymał jednak szanse na dofinansowanie przedsięwzięcia poprzez udział  w programie pod nazwą Gekon-Generator Koncepcji Ekologicznych nadzorowanym przez zabrzański instytut. Pismo w tej sprawie sygnował wiceprezes zarządu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Artur Michalski.

Prezydent Ryszard Nowak podkreśla, że inwestowanie w ekologię to inwestowanie w zdrowie mieszkańców miasta.

– O tym nie należy zapominać i to jest główny cel naszych działań. A że się ponosi z tego tytułu koszty? Mniej będziemy wydawać na lekarzy. 

Razem z Nowym Sączem błękitny węgiel chce kupować piętnaście  samorządów. To nie tylko gminy najbardziej zagrożonej smogiem Kotliny Sądeckiej, ale i sądeckie gminy uzdrowiskowe takie jak Muszyna. Rok temu podpisały w tej sprawie porozumienie pod nazwą "Eksperyment Sądecki 2”.

Do zadań gmin należy wsparcie logistyczne, czyli dystrybucja innowacyjnego paliwa oraz działania propagandowe i edukacyjne. Chodzi o to, żeby "błękitny węgiel" został zaakceptowany przez mieszkańców. 

– Po prostu zmieniamy rodzaj paliwa na takie, które nie emituje zanieczyszczeń do atmosfery. Ponieważ to węgiel przetwarzany, dlatego jest droższy. To przede wszystkim cena zdecyduje o tym czy mieszkańcy będą z niego korzystać - mówił podczas podpisywania porozumienia prezydent Nowak

Nowe paliwo ma dużo wyższą kaloryczność, tona spalonego "błękitnego węgla" to dużo więcej energii niż pozyskanej z tradycyjnego węgla. Najważniejsza jest jednak wartość ekologiczna.

– Występuje znaczna redukcja emisji zanieczyszczeń, bo benzo(a)piren, czyli ten najbardziej rakotwórczy środek jest zredukowany o ponad 80 procent, a redukcja pyłów zawieszonych PM10 i PM2,5 to ponad 90 procent – wyjaśnia Wieciech-Kumięga - dyrektor wydziału ochrony środowiska w sądeckim magistracie.

Przypomnijmy, że z początkiem lipca tego roku weszły w życie regulacje zabraniające montowania nowych kotłów, które nie spełniają określonych norm ekologicznych, ale skutek tych działań nie będzie widoczny od razu.

[email protected] Fot.Jm







Dziękujemy za przesłanie błędu