Branża turystyczna sie nie poddaje: będziemy budować wszystko, choćby od nowa
Ośrodek wypoczynkowy Amadeusz, położony w samym centrum Krynicy-Zdroju, liczy 28 pokoi. Ostatnich gości przyjął pod swój dach 10 marca.
Obecnie kompletowane jest niezbędne wyposażenie, jak np. stacje dezynfekujące, a cały zespół planuje, jak zapewnić swoim gościom bezpieczeństwo. Pomysłów nie brakuje: - Dopóki nie zostaną zdjęte ograniczenia wobec gastronomii, śniadania możemy wydawać porcjowo w jadalni. W przypadku większej liczby osób, podzielimy gości na grupy - mówi Marek Ciszewski, właściciel ośrodka Amadeusz.
Czytaj też Jak uciec rowerem od koronawirusa trasą VeloMałopolska. Mamy wszystkie mapy
Komfort gości jest dla właścicieli priorytetem, dlatego czas przestoju wykorzystują na odświeżenie budynku i pokoi.
- Mamy nadzieję, że od czerwca telefony rozdzwonią się na dobre - dodaje Marek Ciszewski. - Większość gości nie odwołuje swoich przyjazdów, ale przekłada je na porę jesienną. Zamierzają do Krynicy-Zdrój przyjechać. Pojawia się nadzieja, że wakacje nie będą zagrożone, również za sprawą niepewnych wyjazdów zagranicznych.
Epidemia postawiła nowe wyzwania także przed Globbo. To organizator turystyki oraz firma transportowa w jednym. Jeszcze młode przedsiębiorstwo, które prężnie rozwija swoją działalność i skupia się obecnie na kwestiach organizacyjnych.
Choć od kwietnia autokary Globbo nie wyjeżdżają na ulice, Paweł Koszyk oraz Jakub Bieniek -właściciele firmy - na okres powakacyjny mają już zaplanowane wyjazdy uczelniane; studyjne, jak i krajoznawcze. Na razie o obostrzeniach mających pozostać w transporcie wiadomo niewiele, poza tym, że połowa miejsc musi być pusta. Jednak Globbo podejmuje inicjatywę już teraz i zakupuje maseczki, środki dezynfekujące i rękawiczki. Determinacji nie brakuje i jak mówi Paweł Koszyk: - Gdybym miał budować tę firmę od początku, będę to robił.
Z tego, co mówią "Sądeczaninowi" ludzie działający w branży wynika, że większość zaplanowanych wyjazdów jest w obecnej sytuacji przekładanych, a nie odwoływanych. Nawet jeśli trzeba oddać wpłacone zaliczki, organizatorzy są pewni, że lojalni klienci powrócą z planowaniem wyjazdów właśnie do nich.
Kolonii na razie nikt nie odwołuje. Ponadto pojawiają się sygnały od przedsiębiorców z branży, że klienci pytają o wakacje, na przykład: jak to wszystko zorganizować, żeby można było przewieźć ich nad morze.
Czytaj też Odmrażanie urzędów. Będzie można odebrać paszport w Nowym Sączu
Przedsiębiorcy branży turystycznej z powiatu nowosądeckiego nie odpuszczają w starciu z koronawirusem. Dzięki samozaparciu oraz realnej pomocy wynikającej z tarczy antykryzysowej (sprawdź tu) mogą działać i już wkrótce otworzyć się dla swoich gości i klientów. (MP)