Chcą dawać niższe pensje tym co mają na karku 50 plus. Naprawdę jest taki pomysł

Według ekspertów rynku pracy co czwarty aktywny zawodowo Polak to osoba po pięćdziesiątce. Takie statystyki przytacza money.pl. Wszystko z powodu starzejącego się społeczeństwa.

Rząd z jednej strony mówi o srebrnej gospodarce i zatrzymaniu starszych pracowników na rynku pracy, z drugiej proponuje rozwiązania, które mogą budzić kontrowersje. Według dziennika „Fakt” Ministerstwo Finansów w grudniu przedstawiło pomysł na zmodyfikowanie „ochrony przedemerytalnej”. Obecnie pracownicy, którym pozostało mniej niż cztery lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, nie mogą zostać zwolnieni. Teraz ma się to zmienić.

Czytaj też Tacy to mogą dobrze zarobić czyli fachowcy na wagę złota w Nowym Sączu  

Katarzyna Siemienkiewicz, ekspert Pracodawców RP w wypowiedzi dla money.pl powiedziała, że okres ochronny zostałby skrócony o rok dla osób nowo zatrudnionych. Jej zdaniem nie ma to na celu zmniejszania ochrony dla pracowników, ale jej uelastycznienie.

To by oznaczało, że nowo zatrudnionemu pracownikowi, któremu brakuje 180 dni do emerytury albo jest już w wieku pozwalającym na zakończenie pracy zawodowej, okres ochronny trwałby jedynie przez rok.

To niejedyne proponowane nowe rozwiązanie, które może być szokujące dla pokolenia 50 plus. Wśród pomysłów - pisze money.pl - pojawiło się również zmniejszenie wynagrodzeń starszym pracownikom, ponieważ teoretycznie mogą być oni mniej wydajni.

Czytaj też Romana Kluski rady dla rządu. Sądecki biznesmen za czy przeciw Morawieckiemu?

Pomysł wydaje się bardzo kontrowersyjny, ale raczej wątpliwe jest, aby wszedł w życie. Zdaniem ekspertów takie przepisy mogą być sprzeczne z Kodeksem Pracy – zauważa money pl.

[email protected] fot. UMWM