Co dalej z wyciągiem na Kicarzu? Inwestują czy symulują? Podwykonawcom płacą na czas
Burmistrz Zbigniew Janeczek zastrzega, że kontaktu z inwestorami jako takimi nie ma, ale za to na bieżąco ma okazję rozmawiać z podwykonawcami inwestycji. I wieści z tego źródła są bardzo optymistyczne. – Rzeczywiście prace rozpoczęto, bo trzeba to było w końcu zrobić – nawiązuje do komentarzy miejscowych, że „łopatę wbito”, bo pozwolenie na budowę ważne jest jedynie dwa lata a właściciele Kicarza dostali je bo długich i zaciekłych bataliach z „zielonymi”.
Gdyby owo zezwolenie wygasło, całą biurokratyczną karuzelę trzeba by było puścić w ruch od nowa. Gdyby pozwolenie wygasło, dotychczasowy inwestor miałby też poważny problem z ewentualnym odsprzedaniem terenu. A mowa nie tylko 24 hektarach gruntów, ale również o ośrodku hotelarsko gastronomicznym „Koliba”.
Burmistrz jest jednak przekonany, że nie tylko o ratowanie ważności pozwolenia w tym wypadku chodzi.
- Od zeszłego roku zainwestowano tu naprawdę duże środki i już najbliższym czasie mają być stawiane metalowe słupy, niezbędne do działania wyciągu. Co ważne, inwestor płaci na bieżąco, nie ma tu żadnych problemów czy zaległości, a to też dobrze rokuje – dzieli się swoimi spostrzeżeniami Janeczek.
Zobacz też: Koliba, pustka w hotelu, pustka na Kicarzu a gmina może… nic [FILM]
Jednak o terminach zakończenia inwestycji wykonawcy za wiele nie mówią. – Ale każdy miesiąc to kolejne stracone pieniądze, a przecież po to się inwestuje, by zacząć zarabiać – dla burmistrza oczywistym jest, że inwestorom właśnie ta idea przyświeca.
Kolejna dobra – choć też nieoficjalna – wiadomość jest taka, że wyciąg na Kicarzu docelowo ma działać nie tylko zimą dla narciarzy, ale i latem dla pozostałych turystów. Samorządowcy z Piwnicznej są przekonani, że z racji swojego usytuowania i rozciągających się ze szczytu Kicarza krajobrazów, wyciąg w tym miejscu może przebić atrakcyjnością stale obleganą Palenicę.
A co z niszczejącą „Kolibą”? Czy w ramach inwestycji i ten ośrodek zostanie przywrócony do życia? Janeczek jest przekonany, że tak – jeśli ruszy wyciąg, to i z automatu ruszy obsługa całej infrastruktury z wyciągami związanej.
Zobacz też: Kicarz starannie wygolony. Nareszcie wyciąg zaprosi narciarzy? [Film]
Chcieliśmy się skontaktować bezpośrednio z inwestorem i tak trafiliśmy na stronę internetową spółki Venture Capital Poland, która ma udziały w SN Kicarz Spółka zo.o., telefon podany na stronie milczy a na witrynie widnieje poniższy wpis:
Wybrane wydarzenia w Spółce w 2016 r.:
W 2016 roku Spółka SN Kicarz uzyskała pożyczkę w wysokości 134 tys. zł na rozwój stacji narciarskiej. W związku z tym w drugim kwartale 2016 roku Spółka SN Kicarz podpisała umowę na dzierżawę terenu oraz rozpoczęła budowę stoku narciarskiego.
W drugiej połowie 2016 roku zostały rozpoczęte prace ziemne na stoku, budowa infrastruktury ogólnej oraz budowa wyciągu nad Popradem (kolej gondolowa).
Stacja Narciarska Kicarz sp. z o.o. na koniec roku 2016 r. nie wygenerowała żadnych przychodów netto ze sprzedaży, a poniesiona strata netto wyniosła 131 tys. zł.
Zakres inwestycji VCP S.A.:
Venture Capital Poland S.A. posiada 417 udziałów w SN Kicarz Sp. z o.o., stanowiących 2,72% udziału w kapitale zakładowym oraz w ogólnej liczbie głosów. Na bazie zawartych umów Spółce Venture Capital Poland S.A. przysługuje opcja objęcia dodatkowych nowych udziałów pozwalająca docelowo posiadać do 10% udziału w podwyższonym kapitale zakładowym SN Kicarz Sp. z o.o.
Planowane wyjście z inwestycji: koniec 2018 r.
ES [email protected] Fot.: archiwum sadeczanin.info