Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
29/07/2019 - 16:10

Co się dzieje? Szturm na sądecki Tauron i stanie w kolejce nawet przez weekend

Spore zamieszanie panowało wśród sądeckich przedsiębiorców zanim termin składania oświadczeń chroniących przed tegorocznymi podwyżkami prądu został wydłużony do 13 sierpnia.

- Nie było żadnych komunikatów, nikt nie przesłał do nas żadnych informacji, a teraz wszystko trzeba załatwiać galopem, rzutem na taśmę - denerwują się właściciele firm, którzy stoją w kolejce, w sądeckim oddziale Tauronu, żeby złożyć oświadczenie, dzięki któremu do końca roku będą płacić niższe rachunki za prąd. Wszystko przez obowiązującą od czerwca ustawę o cenach energii .

O co chodzi w całym tym zamieszaniu? Żeby uniknąć podwyżek, właściciele małych firm muszą złożyć oświadczenia potwierdzającego, że nie kupują prądu po to, żeby go dalej sprzedawać. Złożenie oświadczenia gwarantuje utrzymanie w drugiej połowie tego roku dotychczasowych cen energii. Problem w tym, że termin mija w poniedziałek o północy. Ministerstwo Energii poinformowało w piątek, że punkty obsługi głównych sprzedawców prądu będą otwarte także w sobotę i  niedzielę. Przedsiębiorcy twierdzą, że nic o tym nie wiedzieli.

czytaj też Sądecki Michalik się cieszy, a przez jego PIT może grozić miastu katastrofa? 

- Nie było na ten temat żadnych komunikatów. Dowiedziałem się o tym od księgowej. Zdążyłem dosłownie rzutem na taśmę mówi Tadeusz Pióro z Maciejowej,  właściciel firmy budowlanej.

-  Ja też nie miałem o tym pojęcia – dodaje właściciel jednej z sądeckich restauracji. To, że tu jestem też zawdzięczam czujności mojej księgowej.

- Z tą informacją to chyba zeszli do podziemia. Rozeszła się tylko pocztą pantoflową. To chyba po to, żeby jak najmniej ludzi na tym zyskało i żeby dalej zdzierać z nas pieniądze – wtóruje mu inny zdenerwowany przedsiębiorca i wylicza, że gdyby nie zdążył w jego firmie rachunki za prąd wzrosłyby o 40 procent.

czytaj też Okradają w Sączu bankowe konta przez Messengera. Taki jest najnowszy przekręt 

Jak tłumaczą stojący w kolejce przedsiębiorcy,  na oświadczeniu trzeba wpisać wszystkie punkty poboru energii elektrycznej lub numery licznika i pamiętać, żeby oświadczenie było sygnowane przez osobę upoważnioną do reprezentowania firmy.

- Niby te wszystkie dane są na fakturze, ale jak się człowiek pomyli, to nie wiadomo, czy przy tym załatwianiu sprawy galopem da się to jeszcze odkręcić – mówi właściciel jednej z firm.

Czytaj też Nowe tablice rejestracyjne dla aut. Zielone... Serio? 

A co z rachunkami za prąd w domowych gospodarstwach?  W tym przypadku nie trzeba składać oświadczeń - informuje ministerstwo energii, bo gospodarstwa domowe są rozliczane z urzędu na podstawie cen z 2018 roku.

[email protected] fot.Jm







Dziękujemy za przesłanie błędu