Cuda się zdarzają. Nikt nie robił zadymy o nową drogę. Niektórzy oddali grunty za darmo
Droga, do budowy której przymierza się łącki samorząd ma być dodatkowym i alternatywnym rozwiązaniem komunikacyjnym dla centrum miasta, dostępnym jedynie dla samochodów o tonażu do 10 ton.Jezdnia z chodnikami po obu stronach będzie mieć szerokość pięciu metrów. Nie zabraknie też kanalizacji deszczowej z odprowadzeniem wód do gruntu poprzez zastosowanie studni chłonnych. Beż też ulicznego oświetlenie.
Czytaj też Przyszła rewolucja do urzędu w Łącku
W ramach inwestycji, dla odciążenia centrum Łącka, zaprojektowano też 40 miejsc postojowych dla samochodów osobowych, które ułatwią dostęp do urzędu gminy, posterunku policji, przedszkola i dworca autobusowego.
- Prace nad przygotowaniem inwestycji trwały dwa lata i spotkały się z dużym zrozumieniem właścicieli gruntów, po których ma przebiegać planowana droga - informuje urząd gminy.
Czytaj też Chcą zamienić w Łącku wał nad potokiem w promenadę
Część z mieszkańców przekazała nieodpłatnie wydzielone części swoich działek wchodzące w zaprojektowany pas jezdni. Tylko dzięki pozytywnemu podejściu, przychylności i wsparciu jakie otrzymaliśmy od właścicieli gruntów udało się w wymaganym terminie załatwić wszystkie formalności niezbędne do ubiegania się o unijne dofinansowanie.
Inwestycja ma w sumie kosztować 1,3 mln złotych. Budowa drogi ma ruszyć w marcu. Nową droga kierowcy pojadą już w sierpniu.
Jmik fot. archiwum