Czasy, gdy wykonawcy „kosili” konkurencję niską ceną, już się skończyły?
Urząd Miejski w Starym Sączu od początku tego roku ogłosił już pięć przetargów na inwestycje w gminie. Co znamienne – do większości z nich przystępowała tylko jedna firma. Tak było w przypadku modernizacji boiska przy ul. Bandurskiego, ścieżki przyrodniczej na starosądeckich stawach oraz remontu i konserwacji dróg gminnych. Co znamienne, oferty składane w przetargach, oscylują wokół ceny kosztorysowej.
- To dla nas bardzo znaczący wskaźnik – mówi Jacek Lelek, burmistrz Starego Sącza. – Oferty, które opiewały na ceny znacznie niższe niż kosztorys inwestorski przeszły do historii. W żadnym z tych przetargów nie mieliśmy rażąco niskiej ceny. Co więcej - nigdzie nie było też wielkiej kolejki firm. Niestety świadczy to o tym, że wykonawcy mają co robić i nie startują w przetargach – dodał.
Zobacz też:Sary Sącz: Front robót wart 11,5 mln
(KB)
Fot. arch. AM