Czy już szykują się do zamknięcia drogi na Juście?
Kto z samego rana miał umówione spotkanie w Krakowie, pewnie na nie zdążył, bo tkwił w korku pod Justem. Jeden z naszych czytelników, który znalazł się w gronie takich nieszczęśników, przesłał nam zdjęcie drogowców, którzy zajęli część jezdni.
- Wycinają jakieś chaszcze. Kto się śpieszy, tak jak ja, klnie na czym świat stoi. Samochody na tym odcinku posuwają się w mrówczym tempie. Ciekawe, zzy to już preludium do zapowiadanego liftingu Justu - pyta w rozmowie telefonicznej kierowca?
- Tak. To Już przygotowania do zapowiadanych na czerwiec prac przy stabilizacji osuwiska - mówi Jacek Kożuch, dyżurny Punktu Informacji Drogowej małopolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Na razie trwa wycinka drzew.Just będzie jeszcze przejezdny, choć kierowcy muszą się liczyć z utrudnieniami .
Czytaj też Zamkną drogę na Juście. Będzie komunikacyjny koszmar zamiast Sądeczanki
Kiedy zamkną drogę na Juście? Wedle harmonogramu w lipcu - wyjaśnia Jacek Kożuch.
Którędy zostaną wytyczone objazdy? To pytanie na razie pozostaje bez odpowiedzi.
- Projekt organizacji ruchu nie jest jeszcze zatwierdzony - odpowiada dyżurny.
- Czynne osuwisko w Tęgoborzy ciągle niszczy jezdnię i zagraża bezpieczeństwu kierowców. Naprawy, wykonywane w ciągu ostatnich kilku lat były tylko doraźne i w ciągu ostatnich sześciu lat pochłonęły miliony złotych. To dlatego Trzeba zrobić remont generalny.
Czytaj też Zanim zbudują tunelu pod Justem, najpierw będzie stabilizacja osuwiska i rozbudowa drogi w Tęgoborzy
Wszystkie roboty mają w sumie potrwać blisko dziesięć miesięcy, bo drogę trzeba będzie rozebrać do zera, wybudować od nowa i wzmocnić betonowymi palisadami. Powstanie też odwodnienie jezdni poprzez budowę systemów drenaży, studni i rowów odprowadzających wodę.
Przebudowa drogi i stabilizacja osuwiska na Juście na długości 1,7 kilometra ma kosztować 46 mln złotych.
[email protected] fot. T.K, archiwum