Czy to się może udać. Chcą zakazać palenia węglem w uzdrowiskach Sądecczyzny
Do roku 2023 w Małopolsce dopuszczalny poziom stężeń pyłu PM10, pyłu PM2,5, benzo(a)pirenu i dwutlenku azotu ma osiągnąć poziom wyznaczony w przepisach polskich i unijnych, takie cele zakłada program ochrony powietrza dla województwa. Jak na razie nie udało się tego osiągnąć. Czy pomoże w tym aktualizacja programu za co zabrała się powołana w urzędzie marszałkowskim nieco ponad miesiąc temu rada do spraw ekoMałopolski?
Podczas pierwszego w tym roku posiedzenia liczące pięćdziesiąt osób gremium, któremu przewodzi wicemarszałek Tomasz Urynowicz, zapowiedziało wprowadzone nowych działań naprawczych.
Czytaj też Sceny jak z horroru nakręcił mieszkaniec Nowego Sącza w Marcinkowicach [WIDEO]
- Jedną z takich propozycji jest całkowity zakaz spalania węgla w kotłach instalowanych od roku 2021 roku – informuje urząd marszałkowski. - Dodatkowo nie będzie można wymienić tzw. kotłów pozaklasowych oraz 3. i 4. klasy na węglowe. Spalanie biomasy będzie możliwe tylko pod warunkiem spełnienia konkretnych standardów emisji pyłu – nie może ona przekraczać 20 mg na metr sześcienny.
Jakie obostrzenia mogą jeszcze zostać wprowadzone? Brany jest pod uwagę także całkowity zakaz spalania węgla i biomasy w miejscowościach uzdrowiskowych Małopolski. Dodatkowo stosowane urządzenia grzewcze powinny posiadać mechanizmy pozwalające na utrzymanie emisji pyłu na poziomie 20 mg na metr sześcienny w całym okresie eksploatacji.
Projekt nowego programu ochrony powietrza dla Małopolski zakłada szereg obowiązków dla samorządów. To między innymi konieczność zatrudnienia ekodoradcy w każdej gminie, przeznaczenia co najmniej jednego procenta wydatków budżetu na dopłaty do wymiany kotłów u mieszkańców, przeprowadzenia inwentaryzacji wszystkich źródeł ogrzewania w gminie oraz wprowadzenia programów osłonowych dla najuboższych w postaci dopłat do wyższych kosztów ogrzewania.
Gminy będą także zobowiązane do prowadzenia akcji informacyjnych dotyczących uchwały antysmogowej oraz informowania na swoich stronach internetowych o jakości powietrza oraz stopniach zagrożenia, jeśli te zostaną wprowadzone.
Nawet, jeśli niektóre gminy podejmują działania służące poprawie jakości powietrza, to i tak ich rezultaty mogą być nietrwałe, z powodu braku działań sąsiadów - mówi Tomasz Urynowicz, wicemarszałek Małopolski. - Dlatego, aby wygrać tę walkę, konieczne jest podjęcie intensywnych prac przez wszystkie samorządy–
Za smog, który dokucza Małopolsce odpowiedzialne są nie tylko kopciuchy. Równie groźna jest mieszanka trucizn wydobywających się z rur wydechowych tysięcy aut szczelnie wypełniających ulice miast i miasteczek.
Czytaj też Szokujący raport o smogu. Zabijają nas nie tylko kopciuchy
To dlatego rozważa się utworzenie stref ograniczonej emisji z pojazdów w obrębie Krakowa oraz Tarnowa. Warunkiem wjazdu do strefy może być spełnienie określonych warunków emisji spalin: dla pojazdów z silnikiem Diesla spełnienie normy emisyjnej EURO 6, a dla silników benzynowych - normy EURO 4. Jednak aby można było wdrożyć te propozycje, wymagane są zmiany w przepisach na poziomie krajowym.
Szczegółowe propozycje działań naprawczych i obowiązków dla gmin, powiatów, przedsiębiorców oraz wszystkich mieszkańców Małopolski zostaną zaprezentowane podczas spotkań konsultacyjnych. Dyskusja na ten temat planowana jest także w Starostwie Powiatowym w Nowym Sączu.
[email protected] fot. jm