Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
10/05/2021 - 07:30

Dało się! Mamy lokalne Mieszkania Plus po naszemu. Chcą budować kolejne

Nie oglądali się na rządowy program "Mieszkanie plus", sami wzięli sprawy w swoje ręce i sami postawili bloki dla tych, których nie stać na kupienie własnego lokum na wolnym rynku. Teraz przymierzają się do budowania kolejnego osiedla. Gdzie się to udało? W Limanowej.

W Limanowej nie oglądali się na rządowy program Mieszkanie Plus. Władze miasta wzięły sprawy w swoje ręce i zabrały się za budowę wielorodzinnego bloku.

- Mieszkanie Plus to rozwiązanie, które raczej może dobrze funkcjonować w większych miastach i dlatego wymyśliliśmy nasz autorski program pod nazwą  „Mieszkać w Limanowej” - mówi burmistrz Władysław Bieda. - Chodzi o to, że zgodnie z rządowym programem pełna odpowiedzialność za niewykupienie lokali przechodzi na budżet samorządu.  Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że w naszym mieście liczba nabywców może być ograniczona. Nie chcieliśmy brać na siebie takiej odpowiedzialności, stąd decyzja o realizacji własnego pomysłu, we współpracy z Polskim Funduszem Rozwoju.

Czytaj też Co to za budowa wynurzyła się z ziemi. W Nowym Sączu zgrzytają od tego zębami 

Na jakiej zasadzie przebiega ta kooperacja?- Autorem programu jest miasto, ale jego realizację powierzyliśmy  Miejskiemu Zakładowi Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. To spółka, w której miasto ma 6o procent udziałów, zaś 40 proc. należy do Funduszu. Kapitał na budowę uzyskaliśmy w formie pożyczki naszego wspólnika, zwracanej z wpłat od nabywców mieszkań.

Na razie w Limanowej został wybudowany jeden blok, który stanął na osiedlu przy ulicy Fabrycznej. W pięciokondygnacyjnym budynku znajdują się dwadzieścia dwa mieszkania  o powierzchni od trzydziestu pięciu, do siedemdziesięciu czterech metrów kwadratowych. Wszystkie są już zajęte. Z czasem mieszkania staną się własnością lokatorów .

- To tak zwana sprzedaż odroczona - wyjaśnia Władysław Bieda. -  Coś w rodzaju leasingu. Ten kto nabył mieszkanie ma powiększony czynsz o wartość wykupową. Dopiero w momencie wpłaty ostatniej raty staje się jego właścicielem. Maksymalnie raty mogą być rozłożone na dwadzieścia lat. Najwcześniej można mieć mieszkanie na własność po dwóch latach.

Jak dodaje burmistrz, jeśli komuś spłata zajmie cały czas ten okres, to dochodzi to tego koszt kapitału, który został zaangażowany w budowę. Razem z nim cena metra kwadratowego wynosi 3700 zł. Czynsz jest naliczany w taki sposób, aby mógł pokryć bieżące koszty utrzymania i koszty budowy.

Okazuje się, że przy sprzedaży mieszkań nie obyło się bez schodów. Kiedy tylko była taka możliwość, część mieszkań chętni zarezerwowali od razu, potem jednak jak – zdradza Władysław Bieda – w internecie ruszyła kampania przeciwko programowi.

- Pojawiły się informacje, że wszystko będzie niedobre i w złym miejscu. W efekcie połowa mieszkań pozostała. Po wybudowaniu bloku, kiedy można było już wszystko zobaczyć, zainteresowanie było dwukrotnie większe niż ilość wolnych lokali.  

Ostatecznie program „Mieszkać w Limanowej” zakończył się sukcesem i miasto przymierza się do postawienia kolejnego bloku. 

- Skoro jest takie zapotrzebowanie i to zarówno ze strony mieszkańców miasta, jak również spoza limanowej, a my mamy takie możliwości to nie widzę przeszkód, żeby to realizować – mówi samorządowiec. - Analizujemy lokalizację przy ulicy Zygmunta Augusta. Ukończone są już prace projektowe, ale na razie mamy problem z uzyskaniem pozwolenia budowlanego.

Czytaj też Zbudują u nas całkiem nowy most. Gdzie postawią taką piękną łukową przeprawę? 

- Chodzi o to, że nowy budynek miałby być przedłużeniem obecnie istniejącego bloku, w którym są mieszkania własnościowe. W efekcie, wszyscy właściciele są stroną postępowania. Niestety, kilku z nich zmarło i nie są przeprowadzone sprawy spadkowe. Dlatego musimy zaczekać, aż zostaną ujawnieni spadkobiercy. Jeżeli będzie się to przedłużało, rozważamy też inną lokalizację gdzie będzie można w między czasie budować.

Gdzie? Tego na razie burmistrz nie zdradza. Miasto musi poczekać na szczegóły. ([email protected]) fot. UM Limanowa







Dziękujemy za przesłanie błędu