Deszcz na głowę nie pada, ale wózkiem trudno przejechać. Zadaszyli przystanek przy Zielonej
- Z jednej strony dobrze ze mamy zadaszony przystanek, bo na głowę deszcz nie pada, ale bardzo mało miejsca jest teraz na przejście, czy przejechanie wózkiem zwłaszcza, że ten chodnik nie jest równy. Takie połowiczne rozwiązanie, bo nie wszyscy będą zadowoleni - powiedziała nam pani Natalia, mieszkanka osiedla.
Rzeczywiście szerokość chodnika, to około 120 centymetrów, z czego ponad połowę zajmuje konstrukcja wiaty przystankowej. Z jednej strony komfort dla oczekujących na autobus, jednak rzeczywiście wioząc dziecko w wózku, wygodniej będzie się przemieszczać po drugiej stronie ulicy.
Zastosowanie tego typu modeli wiaty rzeczywiście nieco komplikuje mieszkańcom sprawę, być może istnieją różne inne rozwiązania dla miejsc takich jak te, ale sądeccy urzędnicy na całej ulicy Zielonej, jak i wielu innych w mieście stosują ten sam model zabudowy przystanków autobusowych.