Dlaczego nie ma linii autobusowych na Słowację?
"Resort powołuje się na rzekome ograniczenia unijne, które jakoby zabraniają mu zawrzeć takiej umowy. Zapytaliśmy o to urzędników Komisji Europejskiej, którzy zdecydowanie dementują stanowisko ministerstwa" - pisze Jakub Łoginow w portalu porteuropa.eu.
Z tekstu dowiadujemy się, że przewoźnicy komercyjni twierdzą, że głównym powodem, dla którego nawet nie interesują się otwieraniem takich linii, są zbyt skomplikowane formalności związane z wyrobieniem licencji na przewozy zagraniczne oraz ich zbyt wysoki koszt.
"Stąd właśnie postulat, by linie autobusowe kursujące nie dalej niż 30 km w głąb sąsiedniego kraju zwolnić z wymagań licencyjnych i traktować je na równi z połączeniami krajowymi. Do tego potrzebne jest jednak zawarcie nowej polsko-słowackiej umowy międzynarodowej w dziedzinie transportu autobusowego na pograniczu" - czytamy w tekście opublikowanym w porteuropa.eu (portal o Europie Środkowej).
(s)