Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
08/04/2023 - 20:50

ZUS wyciąga rękę po dodatkowe miliardy od najciężej pracujących. Dostaniesz mniej na rękę, bo składki od każdej umowy

ZUS zabierze dorabiającym na zleceniach 4 miliardy złotych – o tyle mniej trafi do ręki zleceniobiorców i zasili fundusze Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Kto straci na zmianie przepisów najwięcej i od kiedy?

Czytaj także: Każdy twój weekend będzie się zaczynał już w czwartek szybciej niż się spodziewasz

Dorabianie na zleceniu teraz dla wielu osób jest korzystne, bo na rękę może trafić kwota wynagrodzenia pomniejszona jedynie o zaliczkę na PIT oraz składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Wystarczy, że zleceniobiorca opłaca już składki na ubezpieczenie emerytalne i rentowe z innego tytułu, np. umowy o pracę. Po zmianie przepisów nie będzie już wyjątków, a to oznacza, że gdy wejdą zmiany, z miesiąca na miesiąc zarobimy mniej.

Umowy zlecenia: kiedy są oskładkowane a kiedy nie

Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami dochody z umowy zlecenia co do zasady podlegają obowiązkowym składkom ubezpieczenia społecznego (emerytalnym i rentowym). Jednak jeśli zleceniobiorca już płaci je z innego tytułu (np. umowy o pracę), składki te nie są obowiązkowe.

W praktyce dziś składki są odprowadzane tylko od jednej umowy – do kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę (aktualnie 3 490 zł, a od 1 lipca 3 600 zł). Gdy ten warunek jest spełniony już przy pierwszej umowie zlecenia, każda kolejna umowa, niezależnie od kwoty, na którą jest zawarta, nie jest już obowiązkowo oskładkowana.

Jednak gdy umowa zlecenia jest zwarta z pracodawcą (firmą, w której pracujemy na etat), już teraz jest obowiązkowo ozusowana, niezależnie od innych okoliczności. Z kolei z pełnego zwolnienia ze składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne korzystają studenci i uczniowie.

Gdy więc chcemy dorobić, zwłaszcza w innej firmie, na zleceniu możemy liczyć, że na rękę dostaniemy kwotę brutto z umowy pomniejszoną jedynie o zaliczkę na PIT oraz na składkę ubezpieczenia zdrowotnego.

O skali takiego dorabiania z pominięciem obowiązkowych składek ubezpieczenia społecznego najlepiej świadczy fakt, iż ZUS oszacował dodatkowe wpływy z tej zmiany na ok. 4 miliardy złotych.

Oczywiście dodatkowe składki emerytalne w przyszłości wpłyną na wyższą emeryturę, ale teraz zmniejszą bieżące dochody.

Obowiązkowe składki ZUS od wszystkich zleceń: kiedy zmiana przepisów

Rząd planuje wprowadzenie obowiązkowego oskładkowania wszystkich umów zleceń od początku 2024 roku.

Tak wynika z Krajowego Programu Reform 2023-2024 – dokumentu, który rząd po konsultacjach społecznych i oficjalnym zatwierdzeniu przez Radę Ministrów wysyła w kwietniu do Komisji Europejskiej

Warto dodać, że w celu zwiększenia wpływów ZUS ze składek, rząd zapowiadał pełne ozusowanie zleceń już kilka razy. Jeden z projektów zakładał nawet objęcie tym obligiem wszystkich umów cywilnych, łącznie z umowami o dzieło, które teraz ustawowo z obowiązkowych składek ubezpieczeń społecznych są wyłączone. Nigdy jednak realizacja tych zamiarów nie była tak bliska finału jak teraz.

4 miliardy złotych, o które toczy spór to dla ZUS-u wielkie dodatkowe pieniądze nie są, natomiast dla większości dorabiających są z pewnością ważną, jeśli wręcz nie bardzo ważną pozycją, w ich domowym budżecie. I to teraz, a nie po latach gdy wpłyną bezpośrednio na wysokość emerytury. ([email protected]) fot. pixabay







Dziękujemy za przesłanie błędu