Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
20/11/2020 - 23:20

Epidemia i obostrzenia. Jaka jest kondycja firm w Krynicy i Muszynie?

Kryzys, związany z pandemią i obostrzeniami dotyka działalność sanatoryjną, ale także pensjonaty, hotele i wszystkie usługi. Jak wygląda sytuacja firm w Krynicy i Muszynie? Portal Sądeczanin. info pyta przedsiębiorców, właścicieli firm.

Miejscowości w gminch uzdrowiskowych są jednofunkcyjne tam, gdzie działa lecznictwo uzdrowiskowe lub dwufunkcyjne, w których rozwija się również turystyka. Tylko nieliczne, te największe, są wielofunkcyjne. Kryzys dotyka nie tylko sanatoria, ale także pensjonaty, hotele i wszystkie usługi.

Jak  wyjaśnia Jan Golba, burmistrz Muszyny, ale również prezes Zarządu Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP i przewodniczący Zarządu Gmin Krynicko-Popradzkich, w przeszłości zdarzały się kryzysy, gdy np. w latach 90. XX wieku likwidowano niektóre sanatoria czy FWP. Jednak do tamtych zmian można było się przygotować.

- W przypadku pandemii nie wiemy nic, na jaki okres będą zamknięte sanatoria, jak długo nie będzie można prowadzić turystyki, a zimą narciarstwa. Bardzo trudno jest więc znaleźć jakieś rozwiązania.-tłumaczy prezes Zarządu Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP. 

Zamknięcie leczenia sanatoryjnego w marcu, a następnie w sierpniu spowodowało, że obłożnie sanatoriów w tym roku wynosi 51 proc, podczas gdy w latach poprzednich było niemal stuprocentowe. Nie lepiej jest w turystyce, mimo uruchomienia obiektów latem, ich obłożnie wyniosło ok. 45 proc.

- Lecznictwo uzdrowiskowe otrzymywało środki na tzw. gotowość. Natomiast przedsiębiorcy prowadzący działalność turystyczną nie odrobili w sezonie strat.- mówi Jan Golba. 

- Turystyka w Muszynie i regionie nie jest branżą specjalnie dochodową, to nie Kraków czy Poznań, ludzie nie mają takich zasobów, aby przetrwać. Jeśli nie pojawi się wsparcie, trudno będzie przetrwać najbliższe miesiące. 

Gastronomia, transport prywatny i publiczny oraz usługi funkcjonują w bardzo okrojonej formie. Właściciele firm w Muszynie i Krynicy, zastanawiają się, co dalej z ich działalnością. Prowadzić ją czy zaprzestać.

-Jeśli rząd zamknie turystykę w okresie świąteczno-noworocznym, to wiele pensjonatów i cała branża okołoturystyczna ogłosi upadłość.-mówi prowadzący agroturystykę i „Biesiadny Szałas”.

-Nie chcę nawet myśleć o tym co zrobię, jeśli sezon narciarski nie rozpocznie się przed świętami.-dodaje kobieta, która zimą prowadzi wypożyczalnię sprzętu narciarskiego w wynajętym lokalu.- W połowie stycznia to już będzie prawie połowa sezonu!







Dziękujemy za przesłanie błędu