Fakro złożyło w Brukseli skargę na... Komisję Europejską
Nowosądecka spółka od ośmiu lat toczy wojnę z duńskim Veluxem, który jest światowym potentatem branży okien dachowych. Fakro zarzuca konkurentowi stosowanie nieuczciwych praktyk handlowych, co ma ograniczać polskiej spółce oferowanie produktów w krajach Europy Zachodniej, które dla obu firm stanowią największy rynek zbytu.
Przeczytaj też Florek i jego Fakro idą na wojnę z Komisją Europejską?
Fakro złożyło w Komisji Europejskiej oficjalną skargę na branżowego rywala i choć - jak poskreśla spółka - materiał dowodowy w sprawie naruszenia prawa antymonopolowego przez duńskiego rywala liczy kilka tysięcy stron, jak dotąd nie ma reakcji ze strony Brukseli.
Sądeckiej firmie próbuje pomóc eurodeputowany profesor Ryszard Legutko. Polityk zorganizował w Parlamencie Europejskim konferencję prasową z udziałem Ryszarda Florka, poświęcona bezczynności Komisji Europejskiej w sprawie skargi polskiego producenta.
Legutko, wraz z obecnym na konferencji właścicielem Fakro Ryszardem Florkiem, apelował do Komisji Europejskiej o uczciwe rozpatrzenie skargi. Polityk zarzuca brukselskim urzędnikom, że chętniej rozpatrują skargi złożone przez firmy z Europy Zachodniej. Zdaniem Legutki problem jest szerszy i dotyczy nie tylko jednej spółki.
Przeczytaj też Florek wojuje z Brukselą o podatek progresywny. Na blogu
- Fakro to przykład podręcznikowego sukcesu polskiego przedsiębiorstwa. Problem, jaki firma ma, to problem, który dotyka funkcjonowania UE, przede wszystkim KE. To problem asymetrii, równych i równiejszych - w tym przypadku asymetria dotyczy krajów starej i nowej UE.
- Przedstawiciele nowej UE mają po prostu gorzej” - mówił Ryszard Legutko. Istnieją podstawy, by twierdzić, że KE służy umacnianiu pozycji monopolistycznych pewnych firm ze starej UE. Problem Fakro jest druzgocący” - dodał europoseł PiS.
Przedstawiciele FAKRO podkreślają, że Komisja Europejska kompletnie zlekceważyła polskie stanowisko, nie dokonując analizy przedstawionych dokumentów i nadając sprawie niski priorytet.
Od pięciu lat sprawa leży w KE nietknięta - powiedział Florek. Chcemy UE sprawiedliwej, opartej na zasadach partnerskich - dodał Florek.
Firma Fakro Komisji Europejskiej nie odpuszcza i wniosła oficjalną skargę do Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Wystosowała także w tej sprawie także petycję, która może stać się przedmiotem obrad Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego.
Odnosząc się do tej sprawy, rzecznik KE Ricardo Cardoso podkreślał na konferencji prasowej w Brukseli, że Komisja dogłębnie badała zarzuty Fakro wobec Veluxa, analizując informacje dostarczone przez obie firmy - informuje PAP. "Na tym etapie nie podjęliśmy ostatecznej decyzji w sprawie skargi i nie możemy przesądzać wyniku" - oświadczył Cardoso, który zapewnił, że Komisja troszczy się o egzekwowanie zasad konkurencji, a nie o pochodzenie firm, których dotyczą postępowania.
To jedna z naszych podstawowych zasad" przekonywał rzecznik w wypowiedzi dla PAP.
Agnieszka Michalik, fot. EKR