Grybów: Most jak cała kolej. Świetna przeszłość i niepewna przyszłość
Grybów ma własne połączenie kolejowe od 1876 roku. Pierwszy, kamienny most, wysadzili Niemcy. Ten, który dziś można podziwiać powstał w 1949. To cudo inżynierii i kolejnictwa. Niestety od wielu lat nie był remontowany. Jego rola została zmarginalizowana podobnie jak zmarginalizowano i ograniczono połączenie kolejowe Sądecczyzny z resztą Polski.
Mieszkańcy Grybowa nie kryją żalu.
Zobacz też: Na przejeździe na Traugutta już zębów nie zgubisz! Co z resztą?
- Jest mocno zniszczony. A na domiar złego ktoś wybrał podłoże zaraz obok głównego filaru. Wyrwa jest głęboka na kilka metrów - alarmował nas ostatnio jeden z miejscowych, który uważa, że sprawa wymaga szybkiej interwencji zanim wysoka woda spotęguje zniszczenia.
- Most jest własnością Polskich Linii Kolejowych, do których wystąpiliśmy z wnioskiem o interwencję – mówi Paweł Fyda, burmistrz Grybowa.
Samorządowiec wie, podobnie jak większość osób, którym most jest bliski sercu, że remont podobnego obiektu to wielomilionowy wydatek, którego finansowania nie da się zabezpieczyć z dnia na dzień.