Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
19/03/2021 - 08:05

Idzie wielka zmiana w kodeksie pracy przez pandemię koronawirusa

Czy ci, którym po złagodzeniu obostrzeń udało się wrócić do pracy, teraz po wściekłym uderzeniu trzeciej fali pandemii znowu przejdą na tryb zdalny? Apeluje o to minister zdrowia Adam Niedzielski. Przy tej okazji powraca pytanie o nowe regulacje prawne dotyczące home- office.

Czytaj też Wydało się, co niektórzy robią podczas pracy zdalnej zamiast pracować

Po tym, jak zapadła decyzja o lockdownie, minister zdrowia Adam Niedzielski zaapelował do pracodawców, by w miarę możliwości przeszli na pracę zdalną.  Dotyczy to między innymi budżetówki i urzędów.  

 - Martwi nas mobilność, czyli intensywność przemieszczania się. Każdego dnia znów są korki na ulicach, a komunikacja miejska jest przepełniona - mówił podczas środowej konferencji prasowej Niedzielski. Musimy powrócić do pracy zdalnej, żeby szybko uporać się z pandemią – dodał szef resortu zdrowia.

Czy praca zdalna powinna doczekać się prawnych uregulowań? Dyskusja o nowelizacji Kodeksu Pracy przyspieszyła wraz z wprowadzeniem ustawy covidowej z marca ubiegłego roku. Wtedy też oficjalnie zostały określone zasady delegowania pracowników na home-office ze względu na zagrożenie epidemiologiczne.

Wśród samych zatrudnionych, co trzecia osoba uważa, że home office powinien być prawem pracownika gwarantowanym ustawowo. Dotyczy to chociażby takich kwestii jak koszty amortyzacji prywatnego sprzętu komputerowego, ale też rachunków za prąd i wyższych rachunków za internet, w sytuacji, gdy ktoś ma limitowany abonament.  

Jak pisze „Dziennik Zachodni”, regulacje dotyczące pracy zdalnej mają nabrać tempa i już w przyszłym miesiącu doczekać się publikacji.- Wyzwaniem dla ustawodawcy będzie określenie ram, w których poruszać się będzie pracownik i pracodawca przy ustalaniu rodzajów prac, które mogą być wykonywane zdalnie, jak również zasad bezpieczeństwa, jakie muszą być spełnione -  mówi w wypowiedzi dla gazety Andrzej Bączkowski, ekspert do spraw bezpieczeństwa pracy W&W Consulting.- Samo udostępnienie przysłowiowego laptopa nie rozwiązuje tej sprawy, ponieważ część pracowników nie ma optymalnych warunków do wielogodzinnej pracy w domu – jak chociażby odpowiedniego stołu i krzesła.

Czytaj też Koniec z tajemnicami kto ile zarabia. Pensje w sądeckich firmach będą jawne 

 - Istniejące obecnie w niektórych firmach porozumienia pozwalają pracownikom na korzystanie z potrzebnych elementów wyposażenia biurowego w domu, jednak nie jest to regułą. Niedoprecyzowanie tych kwestii może w przyszłości skutkować np. wzmożoną ilością skierowań do poradni chorób zawodowych w związku z podejrzeniem schorzeń z powodu niedostosowania stanowiska pracy, a kwestie wypadków mogą nastręczyć interpretacyjnego zawrotu głowy – zwraca uwagę Bączkowski.

Pracami nad nowym dokumentem zajmował się przez pół roku specjalny zespól w skład, którego wchodzą przedstawiciele resortu rodziny, pracy i polityki społecznej, reprezentanci organizacji pracodawców i związków zawodowych.   

Największym novum ma być uszczegółowienie miejsca wykonywania pracy na odległość. Resort chciał, aby praca zdalna mogła być wykonywana całkowicie lub częściowo w miejscu zamieszkania pracownika, albo w innym miejscu ustalonym wspólnie przez pracownika i pracodawcę – komentuje prace nad nowym dokumentem Milena Krasuska z zajmującej się doradztwem biznesowym firmy Assay.

- W ustalaniu miejsca pracy zdalnej brałby udział pracownik, pracodawca i zakładowe związki zawodowe. W sytuacji, kiedy w firmie nie funkcjonują tego typu organizacje, te kwestie pracodawca ustalałby w regulaminie.  Delegacja na home-office byłaby też możliwa z inicjatywy samego pracodawcy lub pracownika.

Na razie - dodaje Krasuska - zespół nie uzgodnił wszystkich problematycznych kwestii. Najwięcej rozbieżności wywołały kwestie samej definicji pracy zdalnej oraz zwrotu jej kosztów Obecnie nad projektem pracują urzędnicy z ministerstwa pracy, rozwoju i technologii.

Od kiedy w Polsce weszły w życie pierwsze obostrzenia związane z epidemią koronawirusa pracę zdalną wprowadziła połowa pracodawców- wynika z najnowszego badania zleconego przez Personnel Service. Najczęściej na tę praktykę decydowali się średni przedsiębiorcy (58 proc), natomiast 42 proc. firm nie miało w ogóle możliwości pracy w trybie home office. Aktualnie w ten sposób pracuje 28 proc pracowników. Reszta albo wróciła do biur, albo pracuje w trybie hybrydowym, czyli wykonuje obowiązki częściowo w domu, a częściowo w biurze.

Czy  praca zdalna powinna doczekać się prawnych uregulowań? Co trzecia osoba uważa, że home office powinien być prawem pracownika gwarantowanym ustawowo. Ten odsetek rośnie wraz z coraz większym doświadczeniem pracy zdalnej – już 47 proc. aktualnie będących na home office chce regulacji prawnych. Kolejne 33 proc.  osób twierdzi, że optymalne jest aktualne rozwiązanie, gdzie praca zdalna to przywilej zależny od decyzji pracodawcy. A wielu z nas nie ma jeszcze zdania w tej kwestii (34 proc.) ([email protected]) fot. jm







Dziękujemy za przesłanie błędu