Jak my to przeżyjemy... Mamy zarazę i smog w Nowym Sączu, teraz jest nowa plaga
Smog, który teraz niemal codziennie wisi nad Nowym Sączem razem z koronawirusem tworzy śmiertelnie niebezpieczną mieszankę. – Przy niższej temperaturze zwiększa się zanieczyszczenie powietrza i spada jego wilgotność, co prowadzi do obniżenia odporności organizmu. Do tego dochodzi nawrót grypy, skutkujący koinfekcjami. Niestety, to wszystko może spowodować zwiększenie liczby zgonów oraz ciężkich przypadków COVID-19 - ostrzegał w rozmowie z „Sądeczaninem” krakowski wirusolog prof. Krzysztof Pyrć.
Jakby tego było mało, teraz są kolejne hiobowe wieści. Krakowscy lekarze z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego po trzech latach badań dowiedli istnienie alergii na pył zawieszony.
- Zauważyliśmy, że w okresie jesienno-zimowym trafiają do nas pacjenci z przewlekłymi chorobami dróg oddechowych, katarem, kaszlem, dusznościami. I nie są to alergicy – mówi cytowana przez polsatnews.pl prof. Ewa Czarnobilska, kierownik Katedry Toksykologii i Chorób Środowiskowych. - Okazało się, że u tych, którzy wyjeżdżali na przykład nad morze, a więc tam, gdzie powietrze było czyste, dolegliwości mijały - dodaje.
Czytaj też Pepco wycofuje ze sprzedaży kilka produktów. Macie je w domu? [ZDJĘCIA]
Lekarze postanowili to zbadać. Pacjenci, było ich w sumie trzydziestu, zostali podzieleni na dwie grupy. W pierwszej znaleźli się ludzie zupełnie zdrowi, w drugiej uczuleni, ale tylko na pylącą wiosną brzozę. Od wszystkich została pobrana krew, do której dodano próbki krakowskiego smogu z filtrów zebranych ze stacji pomiarowych.
Wyniki są porażające. Okazało się, że pył uczulił 75 procent zdrowych osób oraz 83 proc., z alergią na brzozę. Wyniki prac krakowskich lekarzy oznaczałyby, że smog jest alergenem.
- Jest wiele publikacji, które mówią, że zanieczyszczenie powietrza powoduje przewlekłe choroby dróg oddechowych, ale nikt nie udowodnił, że to zanieczyszczenie powietrza może wywołać u osoby zdrowej reakcje alergiczną, czyli że można mieć alergię na smog –– przytacza wypowiedź prof. Ewy Czarnobilskiej polsatnews.pl.
Jest jeszcze kolejna zła wiadomość . W przeciwieństwie do innych rodzajów alergii, w tej na smog nie ma odczulania. Ta informacja w Nowym Sączu może budzić przerażenie. Jeśli dodać do tego wyniki najnowszego rankingu Polskiego Alarmu Smogowego, to już po prostu groza. Zestawienie, które powstało na podstawie danych pomiarowych Państwowego Monitoringu Środowiska z 2019, lokuje nas na wysokiej czwartej pozycji za Nowym Targiem, Rybnikiem i Suchą Beskidzką.
Czytaj też Zima znowu naciera na Sądecczyznę. "Bestia z północy" już po nas idzie
Ta czarna lista obejmuje miasta o najwyższym zanieczyszczeniu powietrza pod względem stężenia rakotwórczego benzo(a)pirenu oraz liczby dni, w których dobowe stężenie pyłu PM10 było powyżej normy. Czym oddychamy w Nowym Sączu? W ciągu ostatnich dni powietrze w mieście było fatalne.
Wieczorem, 3 marca o godzinie 21 stężenie pyłu PM10 wynosiło 176,1 mikrogramów na metr sześcienny! Dopuszczalny poziom wynosi 50 mikrogramów. ([email protected])