Kilkumiesięczna cisza w sprawie butelkomatu. W styczniu temat powrócił
- Zaproponowałem prezydentowi instalację butelkomatu, bo miałby on pomóc w utylizacji plastikowych butelek. Pomysł zyskał akceptację mieszkańców, którzy mocno kibicowali tej sprawie. Co ważne również sam pan Ludomir Handzel zainteresował się tym tematem. To było w kwietniu, więc minęło kilka miesięcy, a w sprawie nadal cisza - wyjaśnił Michał Kądziołka.
Zobacz: Butelkomat w Nowym Sączu? Sprawa nabrała rozpędu
Jak dodaje pomysłodawca, Rada Miasta w maju podjęła uchwałę zobowiązującą prezydenta do przygotowania analizy możliwości prawnych i faktycznych do wdrożenia na terenie miasta systemu kaucji za plastikowe butelki przy wykorzystaniu automatów. Urządzenie miałoby być wyposażone w czytnik kodów kreskowych.
Jak sytuacja butelkomatu wygląda w styczniu 2020 roku? - Mimo podjęcia uchwały przez Radę Miasta, czyli organ uchwałodawczy, prezydent Ludomir Handzel, więc organ wykonawczy, do dziś nie przedstawił takiej analizy - argumentuje radny Kądziołka. - Dlatego wystąpiłem z interpelacją do pana prezydenta, w której proszę o przedstawienie przeprowadzonej analizy oraz jej wyników.
Zobacz: Butelkomat jest gotowy, podobnie jak projekt uchwały. Czy będzie to opłacalne?
Skontaktowaliśmy się w tej kwestii z biurem prasowym Urzędu Miasta. - Interpelacja radnego Michała Kądziołki została złożona z datą 9 stycznia. Zgodnie ze statutem miasta, prezydent ma 14 dni na odpowiedź. Do 23 stycznia odpowiedź zostanie udzielona - poinformował nas Jakub Pędzich.
Mamy zapewnienie, że oficjalna odpowiedź na interpelację zostanie przesłana również do naszej redakcji, więc niezwłocznie po jej otrzymaniu opublikujemy treść dokumentu
([email protected]). Fot. MŚ