Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
28/01/2015 - 14:00

Kokosy dla Sandecji! Polsat zapłaci za transmisje meczów Biało-Czarnych i to dużo

Kibice wiedzą, że rozgrywki zaplecza ekstraklasy transmituje stacja Orange Sport. Wkrótce ma się to jednak zmienić.
- PZPN od nowego sezonu sprzeda 1 Ligę Polsatowi – z początkiem stycznia br. poinformował na Twitterze Mateusz Święcicki, ówczesny reporter stacji Orange.

Kanał Orange Sport powoli zamyka swoje "usługi" na kibiców. Z anteny zniknął już m.in. program Sport Raport, w którym nie brakowało właśnie pierwszoligowych wieści.

Kanał działa od 2008 roku, obecnie transmituje – prócz rodzimej pierwszej ligi - m.in. włoską Serie A, ekstraklasę futsalu czy różnorakie gale MMA.

Kłopoty zaczęły się, a właściwie zostały udokumentowane we wrześniu ub. roku, gdy Grupa Orange postanowiła sprzedać coraz rzadziej oglądany Orange Sport spółce RMVC.

Dziś wiadomo, że duch sportu na tym kanale ma pozostać, ale pewne jest także to, że zostanie poważnie okrojony.

Ciekawostką jest fakt, że z 25-osobowej załogi dziennikarzy, na etatach pozostało… trzech pracowników.

Orange Sport będzie transmitował pierwszą ligę do końca bieżącego sezonu. Od nowego, jego obowiązki przejmie Polsat, który relacjami z meczów zaplecza ekstraklasy chce zajmować się przez kilka lat.

- Ma to być trzyletnia umowa. Mecze mają być transmitowane na kanałach sportowych Polsatu – uściśla Tomasz Matwiejczuk rzecznik prasowy stacji.

Jak wiadomo, z transmisjami telewizyjnymi wiążą się różnorakie przywileje dla klubów, począwszy od promocji wyróżniających się piłkarzy, wzrostu atrakcyjności rozgrywek, po spore zastrzyki gotówki. Orange za cały sezon płaciło każdemu z klubów po 90 tysięcy złotych. Nam, kilka dni temu, z nieoficjalnych źródeł udało nam się ustalić, że Polsat przebije tę stawkę i to dość znacznie. Była to wówczas informacja nieoficjalna i dość szokująca. 

- To może być nawet 250 tysięcy złotych za sezon – mówiła nam osoba z nowosądeckiego środowiska piłkarskiego prosząca o anonimowość. – Wystarczyłoby na kilka miesięcznych pensji dla wszystkich pracowników Sandecji, a to już wielki „oddech” dla klubu – dodawał nasz informator i aż podskakiwał z radości.

A jak dzisiaj, na tę piękną wizję zapatrują się w nowosądeckim klubie, gdzie przecież się nie przelewa?

- Cieszymy się, że tak poważna stacja jak Polsat będzie transmitowała pierwszą ligę – przyznał Michał Śmierciak, rzecznik prasowy nowosądeckiego pierwszoligowca i polecił nam kontakt z Andrzejem Dankiem, prezesem Biało-Czarnych zasiadającym również w zarządzie rozgrywek jako szef komisji rewizyjnej. Prezes potwierdza słowa „anonima”.

- Udało się nam wywalczyć fajne pieniądze od Polsatu, który będzie „władał” ligą od 1 lipca br. To kwota rzędu pięciu milionów złotych do podziału na wszystkie kluby oraz utrzymanie ligi. Na jedną drużynę będzie to zatem średnio 230 tysięcy złotych, czyli aż o dwa i pół razy więcej niż dawało Orange – cieszy się prezes.

Ciekawostką jest fakt, że Polsat potrafił przebić nawet typowo piłkarski Canal Plus.

- Oferowali 1 milion 800 tysięcy złotych, czyli o wiele mniej niż Polsat – dodaje Danek.

Zgodnie z wyliczeniami kwota 230 tysięcy złotych ma być przeznaczona na funkcjonowanie pierwszej drużyny ale… to nie koniec, bo można zarobić jeszcze więcej.

- Wraz z Michałem Listkiewiczem (szef PLP – Piłkarskiej Ligi Polskiej, były prezes PZPN – przyp. red.) uznaliśmy, że warto przyznać premie najlepszym drużynom w danym sezonie. I tak, zespoły z czołowych miejsc mogą otrzymać dodatkowo po około 10 tysięcy złotych. Premii nie otrzymają drużyny, które awansują do ekstraklasy i te, które spadną.

Wszystko wskazuje zatem na to, że w Sandecji pod względem finansów wreszcie będzie lepiej. Do tej pory klub nawet nie próbował ukrywać, że każdy wydany grosz ogląda dwa razy.

Remigiusz Szurek
Fot. (RSZ)
 






Dziękujemy za przesłanie błędu