Koronawirus czyści konta? Banki są spokojne, gotówki od NBP nie zabraknie
Zaniepokojony mieszkaniec Nowego Sącza, który chciał podjąć z PKO SA swoje oszczędności w euro (chodziło o sporą sumę) usłyszał, że musi czekać pięć dni. Nasz rozmówca przyznaje, że zdecydował się wybrać z konta gotówkę, bo jego zdaniem teraz lepiej mieć pieniądze w domu. Czy tak jest rzeczywiście, czy to raczej przejaw niepotrzebnej paniki?
Czytaj też Epidemia wisi nad Sączem, a prezydent i radni w pełnej zgodzie są bezradni!
- Jeśli chodzi o wypłaty gotówkowe, to naprawdę nie ma w tym nic nadzwyczajnego - słyszymy wyjaśnienia w biurze prasowym PKO SA. To wynika z procedur. Trzeba po prostu zgłaszać wcześniej wypłaty powyżej dwóch tysięcy dolarów, czy trzech tysięcy euro. Takie limity i terminy obowiązują od 2017 roku. Dotyczy to także wkładów złotówkowych.
Co ze szturmem ludzi na banki? Pracownik biura prasowego przyznaje, że w bankach można zaobserwować zwiększone wypłaty pieniędzy. - To wszystko przybrało na sile, kiedy zostały zamknięte szkoły, czyli dwa tygodnie temu. Wtedy rzeczywiście ludzie zaczęli wybierać więcej gotówki z bankomatów i banków. Dało się też zauważyć zwiększoną ilość dokonywanych przelewów i płatności bezgotówkowych, szczególnie wtedy, kiedy niemal wszyscy rzucili się do robienia większych zakupów.
czytaj też Co z sądeckimi galeriami hadlowymi? Już wiadomo jakie sklepy mogą być otwarte
Bankowiec zapewnia, że nie ma powodu do niepokoju, gotówki nie brakuje, a pieniądze najlepiej trzymać w banku. Nie wszyscy ulegają panice związanej z epidemią koronawirusa. - Trzeba zachować spokój i zdrowy rozsądek. Właśnie przed chwilą wpłaciłem pieniądze, więc zrobiłem odwrotnie niż ci, którzy są w strachu.
A nie boi się pan wirusa na przyciskach bankomatu? – pytamy. - Kilka osób tu było przed panem. Nikt nie miał rękawiczek. - Ręce można spryskać płynem antybakteryjnym. A pan spryskał? - Nie, ale jadę prosto do domu i zaraz to zrobię.
Takie odpowiedzi słyszymy od kolejnych osób, które pojawiają się przy bankomacie. Z bankomatami, jest podobnie jak z parkometrami, w sprawie których alarmowali mieszkańcy Nowego Sącza? Czy urządzenia są dezynfekowane? – pytamy w biurze prasowym PKO SA.
- Tak. Robią to służby odpowiedzialne za napełnianie bankomatów pieniędzmi – słyszymy w odpowiedzi – ale w sytuacji epidemii zachęcamy wszystkich do korzystania z płatności bezgotówkowej, płacenia kartami czy telefonami przy użyciu aplikacji.
O tym, że nie ma powodów do paniki i że gotówki w oddziałach nie zabraknie, zapewnia też Narodowy Bank Polski. - Zaopatrzenie naszych placówek w walutę polską przebiega sprawnie na terenie całego kraju, pomimo zwiększonych wypłat klientów – informuje NBP.
Czytaj też Czy przez koronawirusa wstrzymają wypłatę 500 plus i trzynastki dla emerytów?
W komunikacie czytamy, że zapasy gotówkowe są uzupełniane na bieżąco. Zaznaczono, że NBP prowadzi standardowo codzienny monitoring operacji pobierania i odprowadzania waluty polskiej przez banki i dostosowuje zarządzanie zapasem gotówki do zmieniającej się sytuacji. Bank wskazał, że sytuacja na rynku obrotu gotówkowego w walucie polskiej jest stabilna.
[email protected] fot. jm