Krynica:co dalej z dworcem PKP: temat powraca
Od niemal dekady krynicki dworzec PKP świeci pustkami. Nie ma kas biletowych, informacji, ani poczekalni. Pasażerowie nie mają szans na zjedzenie ciepłego posiłku w barze, czy kupienie prasy w kiosku. A dawniej, przed powodzią 2010 roku było to możliwe.
Po powodzi, która spowodowała przerwanie starego mostu na Popradzie, Krynica ponownie otrzymała połączenie ze światem po przeszło półrocznej przerwie. Niestety, zabytkowy dworzec nie odzyskał już dawnej świetności.
Według klasyfikacji
PKP obiekt ma status dworca turystycznego. - "Na spotkaniu z dyrekcją PKP w Krakowie zadeklarowałem chęć zakupu dworca przez gminę oraz przejęcia na cele transportowe (bezpłatne) przyległych do dworca działek. – informuje burmistrz Piotr Ryba - "Korespondencja w tej sprawie została przesłana. Oczekujemy na oficjalne stanowisko PKP".
Poprzedni burmistrz Dariusz Reśko przez wiele lat prowadził korespondencję z PKP. Miasto przymierzało się do nieodpłatnego przejęcia dworca od Polskich Kolei Państwowych. Były już nawet plany, aby bezużyteczby obiekt przekształcony został w centrum kultury albo bibliotekę.
(MK) fot. ilustracyjne aut.
Żródło własne, UM Krynica