Kryzysowe cuda. Nowy budżet Limanowej bez dziury a nawet z nadwyżką
Niemal we wszystkich samorządach wre praca nad przygotowaniem budżetu na przyszły rok. Także w Limanowej radni układają swój plan finansowy.
- Wedle założeń dochody osiągną około 105 milionów złotych. To kwota mniej więcej porównywalna do tej z zeszłego roku, kiedy wynosiła 100 milionów. Na nasze dochody składają się podatki PIT i CIT, także podatki od nieruchomości i transportu – mówi przewodnicząca rady miasta Jolanta Juszkiewicz.
Choć wedle założeń pieniędzy w miejskiej kasie będzie nie mniej niż rok temu, to jednak ze względu na gospodarkę dotkniętą koronakryzysem są mniej przewidywalne.
Czytaj tez Nowa droga do Brzeska i łącznik sądeckich obwodnic. Newsy z Generalnej Dyrekcji
- Niektóre z firm na terenie naszego miasta znalazły się w trudnej sytuacji. Będą mieć na pewno niższe dochody, co z kolei rzutuje ma wysokość płaconych podatków. Trudno przy tym przewidzieć, jak sytuacja potoczy się dalej – dodaje Juszkiewicz.
Po stronie miejskich dochodów są też unijne fundusze. To 19 milionów, które- jak tłumaczy przewodnicząca -jeszcze w tym roku zostały pozyskane na potrzeby inwestycji, ale wejdą w skład tegorocznego budżetu.
Jaka będzie struktura wydatków? - Najwięcej pieniędzy pójdzie na obsługę jednostek budżetowych, a więc na szkoły, przedszkola, żłobek, urząd, dom kultury, bibliotekę i muzeum. Te wydatki stanowią około 47 milionów złotych. Najwięcej, około 27 milionów, pochłonie oświata.
Co z inwestycjami, które są wyznacznikiem rozwoju miasta i na co najbardziej czekają mieszkańcy? Miasto chce przeznaczyć na ten cel 17 milionów złotych.
Czytaj też Na dziesięciu hektarach budują u nas rekreacyjne cudo za 16 milionów [ZDJĘCIA]
- Realizujemy dwie duże inwestycje. Po rewitalizacji rynku, rewitalizujemy liczący dziesięć hektarów park miejski. W przyszłym roku przewidujemy finisz tego przedsięwzięcia – wyjaśnia szefowa rady. - Druga ważna inwestycja to transport niskoemisyjny związany z zakupem autokarów, budową dworca i przystosowaniem wiat przystankowych do elektronicznych rozkładów jazdy. Współfinansujemy też inwestycję drogową. Chodzi o remont ulicy Józefa Marka, od rynku w kierunku Starej Wsi. Ma być skończona w grudniu, ale pieniądze na ten cel wydamy już z nowego budżetu – tłumaczy Juszkiewicz.
Czytaj też Budują kolejny dworzec. Gdzie stanie taka superbudowla [WIZUALIZACJA]
Limanowa należy do tych szczęśliwych samorządów, które w przyszłym roku nie tylko nie będą mieć w budżecie dziury, ale nawet szykuje się nadwyżka. Różnica między dochodami i wydatkami to blisko 11 mln złotych. Te pieniądze magistrat przeznaczy na spłatę kredytów zaciągniętych przez miasto na inwestycje.([email protected], fot. jm)