Kto przykłada „frankowiczom" plaster na kłopoty zamiast ustawy
Kredyty „frankowe" spędzają sen z powiek tym, którzy zdecydowali się zaciągnąć pożyczkę w szwajcarskiej walucie. W wielu umowach zawartych z bankami znajdują się klauzule, które są niejasne, niejednoznaczne i nieczytelne. Niektóre z nich - twierdzą znawcy tematu - można podważać jako niedozwolone. Ale do pomocy potrzeba prawników specjalizujących się w prawie bankowym.
Czytaj też Kaczyński wysyła do sądu "frankowiczów". Ile zostało z wyborczych obietnic?
Eksperci biura Rzecznika Praw Obywatelskich i biura Rzecznika Finansowego ruszyli w Polskę i zorganizowali dla „frankowiczów” cykl spotkań. Ich pokłosiem jest internetowy, interaktywny informator, który odpowiada na pytanie co zrobić samodzielnie z kredytem, bez czekania na ustawowe rozwiązania i jak zrobić pierwszy krok już teraz.
Dlaczego warto złożyć reklamację w banku, jak ją przygotować, co to jest przedawnienie, a czym jest unieważnienie umowy… to tylko niektóre pytania, na jakie można zyskać odpowiedź po wypełnieniu specjalnego formularza zamieszczonego na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich.
Co proponuje prezydent?
Złożony w sejmie projekt prezydenckiej ustawy dotyczy zmiany regulacji, które obowiązują w Polsce od lutego 2016 roku, ale których funkcjonowanie budzi duże zastrzeżenia kredytobiorców. Ustawa o wsparciu kredytobiorców zakłada ułatwienia dal tych, którzy znaleźli się znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej spłaty rat kredytu. Dotyczy zarówno tych, którzy zaciągnęli kredyty w złotówkach, jak i w walutach obcych.
Czytaj też Ustawa frankowa Dudy już gotowa. Frankowicze kręcą nosem
Wreszcie jest. Długo wyczekiwana, obiecana przez prezydenta ustawa frankowa została złożona w Sejmie. Ma rozwiązać problemy tych, którzy po zaciągnięciu kredytu mieszkaniowego popadli w finansowe tarapaty. Co na to Frankowicze?
Proponowane zapisy mówią, że przez okres do 18 miesięcy ich zobowiązania, w wysokości do 1 500 złotych miesięcznie, mogły być pokrywane ze środków specjalnego Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, zarządzanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego - czytamy na stronie kancelarii prezydenta. - Po upływie 2 lat od otrzymania ostatniej transzy wsparcia, kredytobiorca rozpoczynałby spłatę środków otrzymanych w ramach wsparcia, przy czym okres spłaty nieoprocentowanych rat mógł być ustalony nawet na 8 lat.
Ustawa wprowadza również inne narzędzie wspierania kredytobiorców, to znaczy możliwość otrzymania jednorazowej pożyczki na spłatę zobowiązania w przypadku sprzedaży nieruchomości. Jej wysokość może wynieść aż 72 000 złotych, natomiast zasady spłaty będą analogiczne do tych, które obowiązują przy wsparciu w spłacaniu rat.
[email protected] fot. Jm