Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
05/02/2014 - 07:59

Kupili nowe szyny, a pociągi jeżdżą po starych? Posłowie PiS żądają wyjaśnień

Co się stało z nowymi szynami i 1100 podkładami kolejowymi, które zakład PKP PLK SA w Nowym Sączu kupił na przebudowę linii kolejowej? – pytają posłowie PiS i żądają wyjaśnień od rządu. PKP tłumaczy nam, że...żadnego, poważnego remontu na ten rok nie planowano, bo brakuje na to pieniędzy.
Małopolscy posłowie Prawa i Sprawiedliwości: Beata Szydło, Krzysztof Szczerski, Marek Łatas oraz Marek Polak twierdzą, że nie mogą doczekać się wyjaśnień Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie planowanego od zeszłego roku remontu linii kolejowej. Podobno zakład PKP PLK SA w Nowym Sączu kupił już nawet nowe szyny i 1100 podkładów kolejowych, które miały zostać przeznaczone na remont trasy z Wadowic do Bielska – Białej.

Jak twierdzą posłowie, remont ten jest niezbędny, bo po starym torowisku już prawie nie da się jeździć.
„Biorąc pod uwagę zaistniałą sytuację, zarządca tejże linii - Zakład Linii Kolejowych PKP PLK SA z siedzibą w Nowym Sączu, zaplanował na jesień 2013 roku (przed wejściem w życie nowego rozkładu jazdy) przeprowadzenie bieżącego remontu szlaku kolejowego od Wadowic do granicy województwa małopolskiego). Wyłoniono już w drodze przetargu wykonawcę remontu, a także przeznaczono na ten cel nowe szyny i około 1100 sztuk nowych impregnowanych podkładów kolejowych, które częściowo zwieziono w wyznaczone miejsca. Miała zostać również przeprowadzona wymiana przejazdów kolejowych. Te inwestycje, jak dotąd, nie zostały zrealizowane. (...) Jak wynika z doniesień osób zainteresowanych, jakie docierają do naszych biur poselskich, Zakład Linii Kolejowych w Nowym Sączu na wyraźne polecenie centrali PKP PLK SA w Warszawie wstrzymał bezterminowo, bez podania przyczyn, doraźny remont linii kolejowej nr 117 od Wadowic do granicy województwa małopolskiego..." - alarmują parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości.

Co stało się zatem stało z nowymi szynami i podkładami kolejowymi? Czy naprawdę je zakupiono i teraz rdzewieją w Nowym Sączu lub gdzieś na małopolskich bocznicach? O rozwikłanie tej zagadki poprosiliśmy Włodzimierza Zembola, dyrektora nowosądeckiego ZLK. Ten, chociaż nie ukrywa, że zna problem z pytaniami odsyła nas do rzecznika spółki.

- Zarządca infrastruktury, dysponując ograniczonymi środkami finansowymi, nie planował w 2013 r. na tej linii remontu, poza bieżącymi pracami utrzymaniowymi - twierdzi Dorota Szalacha z biura prasowego spółki PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Jak zapewnia rzeczniczka, pomimo tego remonty prowadzono, choć częściowo. - Sukcesywnie były i są wymieniane szyny – podkreśla i wylicza, że wymieniono 160 podkładów, zadbano o podbicie torów w miejscach opadniętych o długości 2,8 km a w jednym przypadku wymieniono część rozjazdową. Odmulano też rowy przy torach i wycięto zarastające krzewy. Jednym słowem, pociągi jeżdzą nadal po starych torach.
PKP wyjaśnia, że na szerzej zakrojone remonty brakuje pieniędzy i dla podniesienia parametrów eksploatacyjnych, czyli poprawy czasu podróży, potrzeba kompleksowej rewitalizacji wszystkich elementów infrastruktury. Problemem jest brak statusu linii znaczenia państwowego, PKP liczy więc na wsparcie finansowe ze strony władz wojewódzkich: małopolskich i śląskich.
- To wiąże się jednak z koniecznością zaangażowania dużych nakładów finansowych. Podniesienie standardów eksploatacyjnych linii, jest możliwe w przypadku współfinansowania inwestycji przez jednostki samorządu terytorialnego. PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. konsekwentnie podejmują starania o pozyskanie dofinansowania dla linii (..)w ramach regionalnych programów operacyjnych województw: małopolskiego i śląskiego w latach 2014 –2020 – dodaje rzeczniczka PKP.

BOS
Fot: BOS, strona internetowa poseł Beaty Szydło

 






Dziękujemy za przesłanie błędu