Listonosz skasuje cię za niepłacenie abonamentu

22 złote 70 groszy, tyle dokładnie wynosi miesięczny abonament RTV i choć suma może nie jest astronomiczna, wielu sądeczan - zgodnie zresztą z tendencją ogólnopolską - od dawna obowiązkowej opłaty nie uiszcza. Ale urzędnicy właśnie postanowili przypuścić zmasowany atak na tych, którzy „nielegalnie” słuchają radia i „nielegalnie” oglądają telewizję. W naszym domu może zjawić się kontroler Poczty Polskiej i sprawdzić czy mamy zarejestrowany odbiornik i czy płacimy abonament. Jeśli nie,  trzeba będzie zapłacić karę. Aż 681 złotych!

Skąd taka kwota? To trzydziestokrotność miesięcznej abonamentowej opłaty. Jeśli kary nie zapłacimy, ściągnięciem pieniędzy zajmie się urząd skarbowy. 

Pan Jarek z Nowego Sącza szczerze przyznaje, że abonamentu od dawna nie płaci.

- Chyba wszyscy pamiętają jak premier Donald Tusk nawoływał do niepłacenia i likwidacji abonamentu RTV. Nazwał to  "haraczem ściąganym z ludzi". To mówił najważniejszy polityk w kraju i ja go posłuchałem. A teraz za szumne zapowiedzi polityka, z których nic nie wyszło mam płacić karę? 

Jak Poczta Polska „dobierze się do skóry" tym, którzy abonamentu nie płacą?  Można być wybranym losowo, albo na podstawie donosu listonosza lub osoby trzeciej.  Potem do drzwi zapuka upoważniony do przeprowadzania kontroli pracownik poczty, który - co warto wiedzieć - musi mieć przy sobie aktualne upoważnienia do przeprowadzania kontroli, identyfikator i  legitymacją służbową.  Na życzenie kontrolowanego powinien okazać dowód osobisty.

Jak informuje gazeta.pl od początku roku do urzędów skarbowych wpłynęło już prawie 27 tysięcy wniosków wystawionych przez Pocztę Polską o wyegzekwowanie zaległych opłat abonamentowych.  

(ami), fot" sxc.hu