Miał być u nas bat na smog, a na razie wyszła z tego wielka klapa?

Ze statystyk Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska wynika, że do końca czerwca do czterech oddziałów wojewódzkiego funduszu wpłynęło ledwie 7,5 tysiąca wniosków, z czego poprawnie wypełnionych  było tylko 4 tysiące z nich – podaje Radio Kraków.  To kropla w morzu, bo w całej Małopolsce do wymiany jest pół miliona kotłów.

czytaj też Przyjechał do Nowego Sącza minister i obiecał miliony właścicielom domów

Czy to dowodzi, że rządowy program  Czyste Powietrze okazał się niewypałem? Urzędnicy Funduszu uspokajają, że program ma być realizowany przez dziesięć lat, więc na pewno uda się go zrealizować, a słaby wynik nie jest winą samego programu.   

- Pomagamy tym, którzy wniosek złożą, nie jesteśmy w stanie pomóc beneficjentowi, który wniosku nie złożył.  W wielu przypadkach problem może być w braku środków - jesteśmy otwarci, bo nie tylko przyznajemy dotacje, ale i udzielamy pożyczek, pod warunkiem, że wnioskodawca daje gwarancje spłaty pożyczki – mówił na antenie krakowskiej rozgłośniKazimierz Koprowski, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska

Ostatnio media obiegły informacje, że są problemy z unijnymi pieniędzmi na walkę ze smogiem. Stanowczo temu zaprzecza minister środowiska Henryk Kowalczyk, który tłumaczy, że negocjacje w sprawie nowej perspektywy finansowej UE jeszcze się nie rozpoczęły.

- Wkrótce ustalimy wraz z przedstawicielami komisji Europejskiej konkretne założenia finansowe –wyjaśnia minister, który tłumaczy, że program wchodzi aktualnie w kolejne fazy modyfikacji. Resortowi zależy przede wszystkim na zwiększeniu jego efektywności. Dlatego od lipca gminy zostają na zasadzie pilotażu włączone do programu  "Czyste Powietrze”. Do tej pory zgłosiło się ponad 600 samorządów. Zadeklarowaliśmy Komisji Europejskiej, że sieć dystrybucji w ramach programu zostanie poszerzona i właśnie to czynimy – mówił minister Henryk Kowalczyk.

czytaj też Sąsiad cię truje czarnym dymem z komina? Możesz mu teraz zadać bobu

Wdrożenie pilotażu przyspieszy znacznie prace w ramach programu Czyste Powietrze, a także pozwoli oszacować koszty obsługi tego programu po stronie samorządów – dodał minister środowiska.

Gminy zostały włączone w proces weryfikacji i przyjmowania wniosków. Urzędnicy gminni będą pomagali w wypełnianiu wniosków. Przejmą oni również bieżący kontakt z beneficjentami, którzy mogliby składać korekty i uzupełnienia.  Trwają prace analityczne nad możliwością zaangażowania banków komercyjnych w realizację programu.

Ponadto resort środowiska przewiduje szereg uproszczeń we wniosku oraz procedurze jego weryfikacji. Jednym z istotnych będzie domniemanie podpisania umowy przez beneficjenta w momencie składania wniosku. Umowa stanie się wiążąca po decyzji Zarządu WFOŚiGW. Przewidujemy, że do końca roku wpłynie ponad 100 tys. wniosków.

Z ministerialnych statystyk wynika, że pod koniec czerwca liczba złożonych wniosków wynosi prawie 64 tys. na kwotę łączną 1,5 mld zł. Najwięcej wniosków złożono w wojewódzkich funduszach w Katowicach, Krakowie i Warszawie. Dotychczas podjęto niemal 26 tys. uchwał o udzieleniu finansowania. Z kolei wartość podpisanych umów opiewa łącznie na 300 mln zł – informuje resort.

Prace prowadzone są zgodnie z harmonogramem – w żadnym z wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej czas rozpatrzenia prawidłowo wypełnionego wniosku nie przekroczył 90 dni roboczych – zapewnia ministerstwo środowiska.

[email protected] fot. archiwum, Ministerstwo Środowiska