Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
18/05/2022 - 23:30

A miało być pięknie. Czarne chmury nad wielką, kolejową inwestycją w Sączu

Powiało optymizmem, kiedy kolej ogłosiła, że dokumentacja projektowa budowy nowej linii kolejowej Podłęże-Piekiełko jest już gotowa, a potem w połowie lutego ruszyły przetargi na modernizację istniejącej trasy Chabówka – Nowy Sącz czyli pierwszego etapu inwestycji. Teraz zostały otwarte pierwsze oferty i znowu zaczęły się schody.

Powiało optymizmem , kiedy wreszcie ruszyła po torach proceduralna machina i  budowa nowej linii kolejowej Podłęże-Piekiełko wreszcie zaczęła posuwać się do przodu. Po tym, jak została  przygotowana dokumentacja projektowa dla całej inwestycji, w połowie lutego sam minister infrastruktury Andrzej Adamczyk poinformował na konferencji prasowej, że ruszają pierwsze przetargi na przebudowę  dwóch fragmentów trasy, Chabówka – Rabka Zaryte oraz bocznica Klęczany – Nowy Sącz.

Teraz są nowe wieści. Właśnie zostały otwarte oferty w dwóch postępowaniach. Jeszcze w lutym dyrektor projektu Podłęże -Piekiełko Łukasz Bochniarz wyjaśniał, że Polskie Linie Kolejowe na modernizację odcinka chcą przeznaczyć 755 milionów złotych. Problem w tym że firmy, które zgłosiły się do udziału w przetargu, chcą znacznie więcej.

Czytaj też Zrobili pod Sączem za trzy miliony remont niecałego kilometra drogi [ZDJĘCIA] 

Najtańszą ofertę opiewającą na kwotę  ponad 1,3 mld złotych złożyła firma Budimex. Jeszcze więcej, bo 1,4 mld złotych żąda konsorcjum  trzech spółek, ZUE, Mota-Engil i Track Tec Construction.  Ofertę opiewająca na  1,56 mld zł złożyło  konsorcjum firm Torpol i Intop. Jest jeszcze opiewająca na blisko 1,9 mld złotych oferta firmy Strabag.  Najwięcej zażyczyła sobie spółka Porr, bo aż ponad 2 miliardy złotych.

Czy to oznacza, że nad modernizacją linii Chabówka-Nowy Sącz  zbierają się ciemne chmury?  - To nie koniec postępowania – mówi pytana o przetarg Dorota Szalacha z cbira prasowego Polskich Linii Kolejowych. - Oferty, które zostały otwarte będą jeszcze analizowane, poza tym  w postępowaniu przetargowym jest jeszcze przewidziana aukcja, czyli oferenci mogą jeszcze zaoferować niższe ceny.

Ile może zająć ta cała przetargowa mitręga?  - Z naszego doświadczenia wynika, że cały proces przetargowy może potrwać od  sześciu do dziewięciu miesięcy, przy skomplikowanych projektach nawet do roku, zakładając jeszcze odwołania wyjaśniał podczas konferencji prasowej Ireneusz Merchel, prezes zarządu PKP Polskich Linii Kolejowy.

Czytaj też Jest drogo, będzie jeszcze drożej. Opłaty za przejazd autostradą A4 idą w górę  

Co składa się na tak wysoki koszt inwestycji? - Linia Nowy Sącz-Chabówka na większości terenu będzie budowana nowym śladem – wyjaśnia Łukasz Bochniarz, dyrektor projektu Podłęże-Piekiełko. - Ta inwestycja jest realizowana w niełatwym terenie, który jest nie tylko górzysty, ale też silnie  zurbanizowanym. Żeby uzyskać nowoczesne  parametry czyli żeby pociąg mógł  jechać z prędkością 160 kilometrów na godzinę,  trzeba nie tylko położyć nowe tory, ale także przejazdy kolejowo-drogowe i obiekty inżynieryjne.

Wielkie zmiany szykują się w  samym Nowym Sączu, gdzie powstanie nowy most kolejowy na Dunajcu, który zastąpi zastąpi wysłużoną przeprawę zbudowaną w 1947 roku.

W Rabce wybudowany zostanie wiadukt, który zastąpi przejazd kolejowo-drogowy i znacznie usprawni system komunikacji w obrębie ruchliwego skrzyżowania Zakopiańska – Podhalańska.   

Czytaj też Budowa jak ekspres. Wielki szklany gmach wyrósł w Sączu przy obwodnicy [ZDJĘCIA]

Trzeci  etap to budowa  nowej mierzącej 58 kilometrów linii  łączącej Podłęże z Tymbarkiem i Mszaną Dolną. Ta z kolei inwestycja wymaga budowy nowych, zelektryfikowanych linii, osiem estakad o łącznej długości blisko 8 km, jedenaście tuneli, dwadzieścia mostów, siedemnaście  wiaduktów kolejowych, czternaście wiaduktów samochodowych i jedenaście  przejazdów kolejowo-drogowych. 

Kiedy zacznie się budowa nowego odcinka trasy?  Zakładamy, że to będzie w 2024 roku. Inwestycja potrwa  trzy, cztery lata – zapowiedział Ireneusz Merchel, prezes zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych.

Koszt całości przedsięwzięcia to 7 mld złotych. Pierwszy pociąg pojedzie nową trasą w 2026 roku. Zakończenie inwestycji oznacza, że podróż na trasie Kraków – Zakopane, zajmie mniej niż dwie godziny. Z Nowego Sącza do Krakowa, dojedziemy w niecałą godzinę. ([email protected]) fot.jm







Dziękujemy za przesłanie błędu