Może być podwyżka 500 plus. Nie wyklucza tego ministerstwo finansów

Program 500 plus ma już pięć lat. Świadczenie, które rodzice otrzymują na każde dziecko od 2016 roku, nie było waloryzowane. Jak podaje Radio Zet, według wyliczeń ekspertów siła nabywcza otrzymywanego dodatku jest tylko nieco większa od 400 zł pięć lat temu.

Czytaj też Miliony czekają. Bony turystyczne w naszym regionie ciągle do wzięcia

Czy podwyżka świadczenia jest możliwa?  Do propozycji zamiany 500 plus na 700 plus na antenie Polsat News odniósł się minister finansów Tadeusz Kościński, który stwierdził, że taka zmiana nie zrujnowałaby stanu polskich finansów, które - jego zdaniem -  znajdują się w dobrej kondycji.

- Na 700 plus pieniądze by się znalazły, ale zawsze kosztem czegoś. Tak długo, jak nie podniesiemy podatków, a nie mamy takich planów, trzeba byłoby komuś zabrać, aby innemu dać. To nie są kwoty, które zrujnują budżet, ale utrudnią działanie w innych celach – powiedział Kościński i dodał, że gdyby premier przyszedł do niego z taką propozycją, to nie robiłby w tej kwestii problemów.

Czytaj też Branżowa tarcza antykryzysowa zostaje rozszerzona. Kolejne firmy dostaną pomoc

- Zrobiłbym wszystko, co mogę, aby spełnić taką prośbę - zaznaczył szef resortu finansów.

Czy ten scenariusz jest możliwy? Jak napisała "Gazeta Wyborcza", pomysł waloryzacji 500 plus jest poważnie traktowany przez Prawo i Sprawiedliwość. Wedle doniesień dziennika,  do pierwszego wyrównania świadczenia miałoby dojść w 2023 roku czyli tuż przed wyborami. Alternatywą miałoby być coroczne zwiększanie świadczenia o stałą kwotę. ([email protected]) fot.jm