Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
28/07/2021 - 10:15

Można się skrzyknąć w kilka osób i samemu zbudować blok. Rewolucja w przepisach

Czy to możliwe, że bez oglądania się na deweloperów albo na rządowy program mieszkanie plus można się skrzyknąć w grupę i postawić blok? Taka rewolucja szykuje się dzięki ustawie o kooperatywach mieszkaniowych, której projekt przygotował resort rozwoju.

O co chodzi z tą kooperatywa mieszkaniową? To grupa osób, które chcą wspólnie kupić działkę i wybudować na niej dom lub domy, w których później zamieszkają. W kooperatywie da się też wyremontować już istniejący budynek.  

Można to porównać do spółdzielni mieszkaniowej, ale to mniej sformalizowana grupa. Członkami takiego zrzeszenia mogą być wyłącznie osoby fizyczne, które samodzielnie realizują  inwestycję na podstawie umowy spółki cywilnej albo umowy kooperatywy mieszkaniowej – czytamy na stronie serwisu miastojestnasze.org. - Po zakończeniu budowy umowa rozwiązuje się, dochodzi do wyodrębnienia lokali mieszkalnych i ich zbycia na rzecz członków, w wyniku czego powstaje wspólnota mieszkaniowa. Czytaj też Mularczyk do Handzla: panie prezydencie do roboty! [WIDEO] 

Rozwiązania, które przygotował resort rozwoju  mają wprowadzić tę formułę realizacji inwestycji mieszkaniowych do polskiego prawa. Dzięki nim będą mogły powstawać domy i mieszkania budowane na własne potrzeby jako wspólna inwestycja.

- Dzięki temu ułatwimy budowę domów ich przyszłym mieszkańcom. Zaprojektują oni dla siebie nie tylko budynek i poszczególne lokale mieszkalne, ale też wspólne przestrzenie do życia. Taka formuła realizacji inwestycji mieszkaniowej może być szansą na obniżenie kosztów pozyskania mieszkania oraz na budowę kapitału społecznego – mówi wiceminister rozwoju Anna Kornecka.

Ci, którzy decydują się na wspólna inwestycję mają wpływ na to jak budynek będzie wyglądał, co znajdzie się w jego otoczeniu. Pole do wyobraźnie jest szerokie. -To może być wspólny pokój dla gości czy przestrzeń do pracy, sąsiedzka kawiarnia, siłownia, taras na dachu z placem zabaw czy sąsiedzki ogródek. Po ustaleniu oczekiwań członkowie spotykają się z architektem w celu omówienia projektu i rozpoczęcia procesu inwestycyjnego – pisze serwis miastojestnasze.org.

Co z działkami pod budowę? Zgodnie z projektem ustawy gminy będą mogły sprzedawać działki pochodzące z ich zasobów w przetargach adresowanych wyłącznie do kooperatyw. Cena działki będzie mogła być rozłożona na raty, a członkowie kooperatywy, po spłacie części rat, będą mogli wystąpić z wnioskiem o udzielenie bonifikaty. To cię też zainteresuje I już wszystko jasne. Minimalna płaca idzie w górę. Ile to będzie na rękę? 

Wedle wyliczeń resortu rozwoju postawienie wspólnego budynku przez kooperatywę może być tańsze od zakupu mieszkania na rynku deweloperskim. W projekcie ustawy podaje się, że takie koszty mogą być niższe o 20-30 procent. To otwiera drogę do własnego M tym wszystkim, których nie stać za zakup mieszkania po cenie rynkowej, bo na przykład mają ograniczoną zdolności kredytową.  

To niejedyne pomysły rządu  na to, żeby ci, których na to nie stać, mieli wreszcie lokum. Przypomnijmy, że prezydent Andrzej Duda właśnie podpisał  nowelizację ustawy, która zakłada wprowadzenie do systemu prawa modelu Społecznych Agencji Najmu. Takie rozwiązanie ma stanowić alternatywę dla budownictwa komunalnego i  może przyczynić się do zmniejszenia kolejki oczekujących na najem mieszkania gminnego. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule  Będą tanie mieszkania na wynajem dla tych, których nie stać na własne lokum ([email protected]) fot.UML







Dziękujemy za przesłanie błędu