Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
21/06/2021 - 14:35

Na Węgrzech będą masowo sprzedawać mieszkania komunalne

Plany zmian w prawie mieszkaniowym budzą kontrowersje. Węgierska koalicja rządząca Fidesz-KoDNP w ciągu ostatniego tygodnia opracowała projekt oraz przegłosowała ustawę, która umożliwiłaby obecnym najemcom nieruchomości komunalnych zakupienie ich za ułamek rzeczywistej wartości, bez konieczności uzyskania zgody samorządu.

Budapeszt. Fot. PixabayUstawa spotkała się z krytyką zarówno ze strony organizacji zawodowych, jak i władz miejskich, które twierdzą, że pogłębi to jeszcze bardziej kryzys mieszkaniowy i zlikwiduje system najmu komunalnego. Wśród protestujących przeciwko projektowi pojawiają się także samorządowcy, którzy w ostatnich wyborach startowali z list Fideszu. Działania mają na celu poprawienie sytuacji rodzin na Węgrzech, które nie czują się bezpiecznie bez własnej nieruchomości.

Nowy projekt ustawy dotyczącej mieszkań komunalnych zakłada możliwość zakupienia lokalu przez wynajmującego za maksymalnie 30 proc. ceny rynkowej. László Böröcz, autor projektu podał, że poprawki mają na celu szybkie umożliwienie dziesiątkom tysięcy węgierskich rodzin nabycie własnego lokalu. Organizacje pomocy społecznej alarmują – prywatyzacja własności publicznej może generować coraz większe nierówności i pogłębiać kryzys mieszkaniowy.

Za projekt ustawy odpowiada poseł Fideszu László Böröcz. We wtorek ustawa została przyjęta 134 głosami za i 25 przeciw. Przedstawiciele opozycyjnych MSZP, Koalicji Demokratycznej, LMP, Dialogu i Ruchu Momentum byli nieobecni na głosowaniu. Jak podają media węgierskie, projekt zakłada, że bez konieczności konsultacji z samorządami najemcy mogli kupować wynajmowane przez nich nieruchomości komunalne za nie więcej niż 30% ceny rynkowej. Każdy rok spędzony w mieszkaniu oznaczałby dla najemcy kolejny 1 proc. zniżki, aż do osiągnięcia poziomu 15 proc.

Ustawa przewiduje też korzystniejsze warunki dla osób, które mogą zapłacić jednorazowo, bo otrzymaliby dalsze 30 proc. zniżki, co w wielu przypadkach obniżyłoby ostateczną cenę zakupu do około 10 proc. Projekt ustawy nie zawiera także szczegółowych ograniczeń dla nabywców. Najemcy, którzy mieszkali w nieruchomości zaledwie rok lub dwa, również mogli skorzystać z tej okazji i – bez żadnych ograniczeń – już następnego dnia po przejęciu, sprzedać lokal nawet po znacznie wyższej cenie rynkowej. Program może być faktycznie ogromnym ułatwieniem dla osób oraz rodzin które mimo innych środków wdrożonych przez Fidesz mają trudności z zakupem mieszkania lub wybudowaniem domu.

Autor, László Böröcz argumentował, że właśnie te poprawki mają na celu szybkie umożliwienie dziesiątkom tysięcy węgierskich rodzin nabycie własnego lokalu. Aktualnie liczba mieszkań komunalnych na Węgrzech waha się między 100 i 120 tysiącami. Jest to stosunkowo niewielka liczba, porównując chociażby do stolicy sąsiada Węgier – sam Wiedeń dysponuje 220 tysiącami państwowych mieszkań, chociaż liczba mieszkańców jest zbliżona.  

Węgierskie organizacje zajmujące się kwestiami społecznymi wydały oświadczenie, w którym potępiły projekt ustawy zaproponowany przez Böröcza. Wśród zastrzeżeń pojawiają się argumenty, że nowelizacja zrujnuje system zabezpieczenia społecznego, spowoduje nieodwracalne szkody i zamiast poprawić sytuację rodzin węgierskich może pogłębić kryzys. Aktywiści zwracają uwagę na to, że komunalne lokale czynszowe stwarzają możliwości mieszkaniowe osobom, które mają trudności z wynajmem po cenie rynkowej, jak na przykład emerytom o niskich dochodach oraz młodym ludziom z małymi dziećmi.

Ponadto przez brak konsekwencji w przypadku sprzedaży zakupionego mieszkania komunalnego, w przyszłości całe budynki należące do gmin mogą trafić w ręce deweloperów. W przypadku takiego scenariusza sektor publiczny straci część wpływów na rozwój miast. Opracowany przez przedstawicieli Fideszu projekt, to nic innego jak prywatyzacja własności publicznej.

Oczywiście nowelizacja spotkała się także z protestem samorządowców. Burmistrz Budapesztu oraz potencjalny lider zjednoczonej opozycji, Gergely Karácsony obiecuje zapobiec temu procesowi. Według niego doprowadzi to do sytuacji, w której samorządy nie będą miały już możliwości pomóc swoim mieszkańcom. Burmistrz zapowiada skierowanie sprawy do Trybunału Konstytucyjnego.

Z drugiej strony, prezentujący projekt ustawy poseł László Böröcz, zaprzeczył twierdzeniom, że nowelizacja miałaby położyć kres nieruchomościom zarządzanym przez samorząd. Spośród setek tysięcy mieszkań należących do samorządów około 20 tysięcy jest pustych, a samorządy mogą również przejmować i zarządzać kolejnymi nieruchomościami. Poseł Fideszu uważa, że gminy skorzystają na nowelizacji, ponieważ sprzedaż nieruchomości będzie generować znaczne dochody.

Mimo wyjaśnień nowa propozycja najwyraźniej podzieliła obóz rządzący. Burmistrz XVI dzielnicy Budapesztu Péter Kovács określił projekt mianem idiotycznego, powołując się na podobne argumenty co organizacje pomocy społecznej, potencjalne zagrożenie mafią mieszkaniową, czy utrata majątku przez samorządy lokalne.(Julia Kuchcińska) Fot. Pixabay/peter89ba







Dziękujemy za przesłanie błędu