Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
24/03/2021 - 05:20

Napiętnował Łososinę tablicą "strefa wolna od LGBT”. Sąd w Sączu wydał wyrok

Aktywista LGBT Bart Staszewski nie poniesie konsekwencji za umieszczenie pod znakiem wjazdowym do Łososiny Dolnej, tablicy z napisem „Strefa wolna od LGBT”, co miało sugerować, że zrobiły to władze gminy. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożyli fundacja Ordo Iuris i poseł Arkadiusz Mularczyk. Sąd Rejonowy w Nowym Sączu orzekł, że Staszewski prawa nie złamał.

Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłego rok temu najpierw w Polskę poszła wiadomość, że Unia Europejska zamierza ukarać Nowy Sącz za przyjęcie przez samorząd Karty Praw Rodzin, uznanej przez Brukselę za homofobiczną, zaraz potem na „listę wstydu” trafiła Łososina Dolna za przyjęcie przez samorząd homofobicznej” rezolucji dotyczącą powstrzymania ideologii „LGBT”.

Zdjęcie sugerujące, że tablice powiesiły władze gminy,  do sieci wrzucił aktywista LGBT Bart Staszewski znany z podobnych akcji z tablicami w Świdniku, Końskowoli, Niedrzwicy Dużej i Puławach, które podobnie jak Nowy i Stary Sącz, także Łososina, przyjęły prorodzinne uchwały. Informacje o tablicach rozeszły się w zachodnich mediach. Polska znalazła się w ogniu międzynarodowej krytyki.

Sądecki poseł Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusz Mularczyk uznał, że aktywista nie może bez żadnych konsekwencji prowadzić swojej akcji i sprawę zgłosił na policję. To samo zrobiła Fundacja Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.

Czytaj też Łososina Dolna na czarnej liście LGBT. Mularczyk: bezczelna prowokacja

Formalnie chodziło o zarzut samowolnego umieszczania tabliczek, co jest naruszeniem przepisów o ruchu drogowym. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Nowym Sączu.  Teraz doczekała się rozstrzygnięcia. Są orzekł, że działacz LGBT prawa nie złamał.

Staszewski triumfuje i  wygraną komentuje na Facebooku.  - Mamy to! Sąd Rejonowy w Nowym Sączu uniewinnił mnie od oskarżeń o popełnienie wykroczenia, którym miał być mój znak w Łososinie Dolnej. Psy szczekają a karawana jedzie dalej – napisał na fanpage’u .

Mamy to! Sąd Rejonowy w Nowym Sączu uniewinnił mnie od oskarżeń o popełnienie wykroczenia, którym miał być mój znak w...

Opublikowany przez Bart Staszewski Piątek, 19 marca 2021

Staszewski poskarżył się  internautom  na odległość jaką musiał pokonać z Warszawy do Nowego Sącza,  na poniesione koszty podróży i pobytu w hotelu, co - jak pisze - przewyższa wysokość mandatu, jakim chciała ukarać go policja. Staszewski twierdzi też, że dotykają go polityczne represje.

Jeszcze taka refleksja nad dzisiejszym zwycięstwem, bo czuję, że dałem mało istotnego kontekstu. 350 km w jedną stronę,...

Opublikowany przez Bart Staszewski Piątek, 19 marca 2021

- Policja w mojej sprawie, w stosunku do tych samych zdjęć miejscowości potrafi najpierw umorzyć dochodzenie a parę miesięcy później je wznowić, bo np. dostaje zawiadamiania od posłów PiS. Mam jeszcze około 20 toczących się spraw na policji, jeszcze trzy podobne sprawy sądowe o wykroczenie w różnych miejscach Polski. Nie jestem winny, więc nie, nie przyznaję się a oni nie odtrąbią zwycięstwa. To był długi dzień. Jeszcze kilka spraw przede mną. Zwyciężymy – napisał działacz LGBT.

Ale zwycięstwo w Nowym Sączu nie jest jeszcze takie pewne. - Wyrok nie jest prawomocny mówi rzecznik prasowy Sądu Okręgowego Bogdan Kijak.-  W ciągu siedmiu dni policja może złożyć wniosek o sporządzenie pisemnego uzasadnienia wyroku i potem wnieść o apelację.

Czytaj też „Wycieranie sobie mord Papieżem i św. Kingą”. Aktywista LGBT atakuje Stary Sącz

Jak decyzję sądu, który uznał, że Staszewski prawa nie złamał,  komentują poseł Arkadiusz Mularczyk i prawnicy Ordo Iuris?

czytaj dalej na następnej stronie kliknij TUTAJ







Dziękujemy za przesłanie błędu