Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
03/08/2022 - 08:15

Newag to zbuduje czy nie zbuduje? Co ze spalarnią odpadów w Nowym Sączu

Protesty mieszkańców osiedla Nawojowska, zwykłe pyskówki, wywody specjalistów, których argumentów chyba nikt uważnie nie słuchał - tak wyglądało informacyjne pole walki między przeciwnikami i zwolennikami budowy w Nowym Sączu spalarni śmieci przetwarzającej odpady na energię. Taką instalację chce budować Newag. O losach inwestycji miało przesądzić referendum. Frekwencja była tak niska, że okazało się nieważne. Pytanie: jakie będą dalsze losy tego przedsięwzięcia?

Jaka była frekwencja podczas niedawnego referendum w sprawie budowy w Nowym Sączu spalarni śmieci przetwarzającej odpady? Zbyt niska nawet na najbardziej zainteresowanym tą sprawą osiedlu Nawojowska, gdzie głosy oddało tylko 22 procent uprawnionych. W skali całego miasta było jeszcze gorzej - ledwie 6,59 procenta. To dlatego referendum okazało się nieważne. Czy to znaczy, że mieszkańcom miasta jest wszystko jedno?

-To ważny wskaźnik dla wszystkich - komentował na Facebooku ten nędzny wynik obywatelskiej aktywności prezydent Ludomir Handzel, według którego równie ważne jest to, że nowosądeczanie nie głosowali. A nie oddając głosu również wyrazili zgodę na inwestycję.

Czytaj też Banki rzucają kłody pod nogi tym, którzy chcą wakacji kredytowych?

Pytanie, co dalej z tą inwestycją? - Jesteśmy nadal zainteresowani budową ekologicznego i tańszego źródła energii, które wpłynęłoby pozytywnie na dalszy rozwój miasta, a mieszkańcom zapewniłoby niższe rachunki za ciepło oraz zagospodarowanie odpadów - zapewnia rzecznik prasowy Newagu, Łukasz Mikołajczyk. I wskazuje, że to niezwykle ważne w odniesieniu do szalejących cen węgla, gazu, a także ograniczonej dostępności tych surowców.

 Choć sądecka firma nadal nie składa broni, to jednak inwestycyjne plany nieco okroiła,  o czym informował jeszcze w czerwcu wiceprezes zarządu spółki Józef Michalik.

- Elektrociepłownia będzie dwukrotnie mniejsza, niż zakładano to w pierwotnej wersji.  - W skali roku przekształcałaby w energię elektryczną i cieplną nie 90 tys. a 45 tys. ton odpadów – mówi wiceprezes spółki. - Redukcja dotyczy także liczby aut dostarczających odpady do 10-12 w ciągu dnia, poza szczytem komunikacyjnym, przy założeniu, że część dostaw byłaby realizowana transportem kolejowym.

Jak na razie Newag złożył wnioski o zmianę studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta oraz o punktową zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. To jednak nie przesądza o budowie spalarni.  

- Realizacja tego typu inwestycji wiąże się z wielomiesięcznymi procedurami formalno-prawnymi i środowiskowymi związanymi choćby z uzyskaniem decyzji środowiskowej czy pozwolenia na budowę – tłumaczy Łukasz Mikołajczyk. – Zgodnie z przepisami, projekt poddawany jest konsultacjom społecznym i opiniowany przez szereg instytucji takich jak urząd marszałkowski, Wody Polskie, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska czy służby sanitarne.

Spalarmnia odpadów w Nowym Sączu dałaby miastu tańsze ciepło
Czytaj też: Ceny energii wariują. Spalarnia dałaby tańszy prąd i tańsze ciepło 

Jak podkreśla rzecznik, w Europie funkcjonuje ponad 500 spalarni produkujących energię z odpadów. W ten sposób energię  czerpią również polskie miasta i regiony. Ekologiczne elektrociepłownie znajdują się między innymi w Warszawie, Szczecinie, Bydgoszczy, Koninie, Poznaniu, Rzeszowie, Białymstoku, Zabrzu oraz Krakowie. W budowie są instalacje w Olsztynie i Gdańsku, a powstanie kolejnych planowane jest w wielu innych lokalizacjach na terenie kraju.

- Rozwój tego typu obiektów w Polsce jest jednym ze strategicznych założeń rządowych związanych z transformacją w kierunku gospodarki niskoemisyjnej i zrównoważonej. Realizację projektów wspiera finansowo Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ze środków przeznaczonych na modernizację polskiego sektora energetycznego - wskazuje firma. ([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu