Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
19/04/2020 - 14:30

Nie chcemy żadnych izolatoriów! Krynica nie ustaje w protestach

- Izolatoria z chorymi zakaźnie to dla Krynicy klęska - prawie krzyczy do słuchawki Piotr Ryba, burmistrz Krynicy-Zdroju. - Chcemy, czy nie, odstraszą turystów od przyjazdu. A my żyjemy tu wyłącznie z turystyki!

- Nie mamy dotąd żadnego potwierdzonego przypadku zachorowania, tymczasem chce się nam tu w środku miasta urządzić izolatoria dla osób z koronawirusem - mówi Piotr Ryba. - To oznaczałoby śmierć uzdrowiska, bo po prostu nikt już do nas nie przyjedzie. Fakt, że wojewoda wycofał się już z decyzji o trzech lokalizacjach (szpital wojskowy, Stary Dom Zdrojowy i "Patria") wcale burmistrza Krynicy-Zdroju nie uspokaja, bo pozostały jeszcze dwie: należące do MSWiA sanatorium "Continental" i będący własnością państwowej spółki Nowy Dom Zdrojowy, w samym sercu deptaka.

O izolatoriach burmistrz dowiedział się w czwartek, na spotkaniu z wicewojewodą, prezesem uzdrowiska Krynica-Żegiestów, firmy Continental, szefami szpitali w Krynicy, Nowym Sączu i szpitala wojskowego.

- Wicewojewoda miał już gotowe umowy, ale było wiele wątpliwości, więc spotkanie skończyło się bez ich podpisania - zaznacza Piotr Ryba. - Z tego co wiem, prezes uzdrowiska Krynica-Żegiestów podpisał umowy następnego dnia. Ja od razu zwróciłem się do wojewody Piotra Ćwika  z prośbą, by wycofał się z decyzji. List został także przesłany do Premiera Mateusza Morawieckiego. Dlaczego?

"Nie dla izolatoriów!"

Żeby było jasne, nie mamy nic przeciwko chorym, robimy wiele, by uchronić od zachorowania naszych mieszkańców, kupiliśmy maseczki dla szpitala, szyjemy je dla mieszkańców; branża turystyczna weszła do akcji "Pokój dla medyka", fundując noclegi dla personelu medycznego zaangażowanego w walkę z koronawirusem, ale grupowanie chorych zakaźnie w miejscu, gdzie nie ma nawet oddziału zakaźnego, z najmniejszym w regionie szpitalem, nie ma sensu.

Poza tym, że są tu obiekty należące do skarbu państwa lub MON, brak innego argumentu przemawiającego za wyborem Krynicy-Zdroju. Nie miałbym pretensji o podpisanie umów na izolatoria przez Continental, czy Uzdrowisko Krynica-Żegiestów, bo każdy szef musi dbać o płynność firmy, ale te decyzje nie dotyczą tylko tych podmiotów. Mają wpływ na całe miasto. I to bardzo zły wpływ.

Zobacz też: kryniccy radni przeciw izolatoriom

- Być może izolatoria nie zostałyby nawet wykorzystane, ale gdyby sytuacja wymknęła się spod kontroli i zakaźnie chorych nagle przybyło, trafiliby i do nas - dodaje burmistrz Ryba. - A to najgorszy scenariusz dla miasta, które oparte jest na wypoczynku, dobrym klimacie, miasta przyjaznego i otwartego. Nie mamy tu przemysłu, turystów jest zazwyczaj więcej niż mieszkańców, dochody gminy zależą przede wszystkim od turystyki, więc ulokowanie izolatoriów pozbawi nas wszystkiego, bo chcemy, czy nie, ludzie zaczną omijać Krynicę, nikt przecież nie przyjedzie odpocząć i zadbać o zdrowie do miejsca, gdzie są osoby z chorobą zakaźną. Nie kierujemy się egoizmem, to racjonalne podejście. Żyjemy tylko z turystyki - z początkiem roku pobiliśmy rekord 375 tysięcy wykupionych dób hotelowych, od których odprowadzona została opłata uzdrowiskowa. Musimy zrobić wszystko, by to ratować. 

- Turyści przyjeżdżają do Krynicy by się podleczyć, ale też wypocząć - przypomina burmistrz. - Wszyscy muszą mieć zapewniony komfort, rozrywkę, ale przede wszystkim - bezpieczeństwo. Jeśli pozbawimy ich poczucia bezpieczeństwa, nie przyjadą. Izolatoria rozsadzą od środka całą naszą strategię. I latami nie odbudujemy obecnego wizerunku Krynicy, jako miasta otwartego i przyjaznego.

Kiedy wszędzie epidemia #koronawirusa będzie wygasać u Nas w mieście będą izolatoria z chorymi na #Covid19. Turyści będą...

Opublikowany przez Nie Dla Izolatorium w Krynicy-Zdroju Niedziela, 19 kwietnia 2020

Na pytanie, czy Krynicy uda się uniknąć izolatoriów, Piotr Ryba nie odpowiada. Mówi tylko, że robi wszystko, aby tak się stało, wciąż rozmawia z wysoko postawionymi urzędnikami, pisze pisma, wysyła maile, wspiera wzburzonych mieszkańców, którzy też starają się jak mogą, bo od tego zależy ich byt. Wielu kryniczan wsparło na Facebooku akcję "Nie dla izolatoriów", gdzie wrzucają najbardziej aktualne informacje, starają się przyciągnąć uwagę mediów, zyskać kolejnych sojuszników. ([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu