Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
28/07/2021 - 13:40

Nie kończy się spór o „sądeczankę”. Będzie interweniował sam premier?

Wszyscy mówią o zgodzie i kompromisie, ale w sprawie wytyczenia przebiegu nowej drogi do Brzeska, która ma połączyć Nowy Sącz z autostradą A4, nie ma nic nowego. Z jednej strony jest małopolski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, z drugiej samorządowcy. Przełomem miało być spotkanie z udziałem ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, ale samorządowcy zdania nie zmienili. Czy sprawą zajmie się sam premier Morawiecki, który w czwartek będzie w Starym i Nowym Sączu?

Przypomnijmy, że ostatnią próbą szukania porozumienia między zwaśnionymi stronami było spotkanie w siedzibie krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji. Stawili się wszyscy w komplecie. Był minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, włodarze gmin, sądeccy parlamentarzyści, wojewoda Małopolski Łukasz Kmita i szef małopolskiego oddziału GDDKiA Tomasz Pałasiński. Nad decyzyjną niemocą w sprawie budowy „sądeczanki” debatowali dwie godziny,  ale po tym spotkaniu na szczycie droga do kompromisu w sprawie wytyczenia nowego przebiegu „sądeczanki” nadal jest daleka. Czytaj też Premier Morawiecki znów w Sączu. Spotka się z mieszkańcami czy politykami?

Przypomnijmy, że po tym jak samorządy wreszcie dogadały się w sprawie wytyczenia nowej trasy do Brzeska i chcą wariantu A, z dwoma tunelami,  teraz toczą cichą wojnę z Generalną Dyrekcją, która za optymalny uważa wariant C. Warianty A i F wskazano jako alternatywne. Mapy tras można zobaczyć TUTAJ.

- Inwestycja polegająca na realizacji drogi krajowej nr 75 na odcinku Brzesko – Nowy Sącz jest obecnie na etapie prac przygotowawczych. Złożenie przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad wniosku o wydanie decyzji środowiskowej planowane jest po wakacjach - przypomina Ministerstwo Infrastruktury. - Będzie to istotny krok przybliżający realizację tej trasy. Jedną z najbardziej istotnych kwestii, która miała wpływ na przygotowanie inwestycji, jest przedłużający się proces wyboru przebiegu drogi z uwagi na trudny teren, konieczność wielu uzgodnień oraz liczne protesty społeczne dotyczące każdego wariantu trasy - mówi dla "Sądeczanin.info" Szymon Huptyś, rzecznik prasowy ministerstwa. - Dotychczas na poszczególnych etapach przygotowania inwestycji przenalizowano ponad 25 wariantów przebiegu korytarzy nowej drogi. Budowa Sądeczanki została ujęta w rządowym Programie Budowy Dróg Krajowych. Ponadto środki na jej realizację zostały zwiększone z pierwotnych 1,8 mld zł do 3,2 mld zł. Inwestycja jest planowana do wykonania w systemie Projektuj i buduj, wg. wstępnych harmonogramów rozpoczęcie budowy przewidywane jest w 2026 r. Ministerstwo Infrastruktury liczy, że w najbliższym czasie uda się wypracować kompromis ws. przebiegu tej bardzo potrzebnej dla regionu drogi.

Najbardziej nieprzejednany jest burmistrz Czchowa Marek Chudoba, który jeszcze przed spotkaniem w piśmie skierowanym do Generalnej Dyrekcji na rekomendowanym przez drogowców wariancie „sądeczanki”, nie zostawił suchej nitki i oświadczył, że nie dopuści do budowy drogi według proponowanego przebiegu. Po zakończeniu negocjacji w Krakowie, zdania nie zmienił. - Nie sposób mówić o jakimkolwiek kompromisie, jeżeli Generalna Dyrekcja podtrzymała swoje stanowisko. Na spotkaniu nawet nie próbowano przedstawić nowych, wychodzących naprzeciw propozycji.

Argumenty, że rekomendowany przez samorządy wariant dwoma tunelami jest za drogi Chudoby nie przekonują. Jak mówi co tanie to drogie. - W przypadku projektowania tej inwestycji tak właśnie jest. Wskazana przez nas trasa uzyskała społeczną akceptacje i co równie istotne, będzie  najtańsza w eksploatacji, przez długie lata – tłumaczy burmistrz Czchowa.

Wojennej retoryki unikał w swoich wypowiedziach wójt Łososiny Dolnej Andrzej Romanek. - Trudnych spraw nie rozwiązuje się łatwo. A budowa tej drogi jest niezwykle trudna. Takie inwestycje powinny były być realizowane wiele lat temu, gdy zagęszczenie budynków mieszkalnych czy użytkowych było nieduże, a tym samym opór społeczny nieporównywalnie mniejszy. Cóż, mimo tych trudnych warunków szukamy rozwiązań najlepszych, optymalnych, a te niestety kosztują. Ale przecież przy wzrastającym natężeniu ruchu nakłady GDDKiA szybko się zwrócą, a my mieszkańcy Sądecczyzny będziemy się cieszyć z drogi, która nas połączy, a nie podzieli – mówił Romanek po spotkaniu.

Wtórował mu wójt Gnojnika Sławomir Paterek. – Wariant samorządowy to rozwiązanie optymalne.  W zaproponowanej przez nas trasie jest najmniej wyburzeń, a to oznacza, mniejsze, negatywne odziaływanie na lokalną społeczność.

Oliwy do ognia dolewają jeszcze działacze Komitetu Obrony Mieszkańców Tymowej, położonej w gminie Czchów.  Mówią o przestępstwie związanym z ochroną środowiska, chcą kontroli NIK w Generalnej Dyrekcji, a nawet grożą złożeniem skargi do Unii Europejskiej. To cię też zainteresuje Donosy do skarbówki po sądecku. Sąsiad nigdzie nie pracuje, a kupił... 

Sytuacja jest patowa. Czy będzie interweniował sam Mateusz Morawiecki, który w czwartek przyjedzie do Starego Sącza?  Poseł Arkadiusz Mularczyk, który na konferencji prasowej anonsował wizytę szefa rządu mówi, że zabiegał o to, żeby sprawą premiera zainteresować. Czytaj dalej na następnej stronie. Kliknij TUTAJ







Dziękujemy za przesłanie błędu