Nowy kościół w Nowym Sączu rośnie w zawrotnym tempie [ZDJĘCIA, WIZUALIZACJA]
- Ponieważ nasza parafia jest pod wezwaniem świętego Jana Chrzciciela, szczególne miejsce w kościele zajmie chrzcielnica usytuowana w babtysterium, gdzie będzie wejście do świątyni. To ma wymiar symboliczny, bo do Kościoła w wymiarze duchowym wchodzimy przez chrzest.
Kopuła z miedzi, freski, witraże… czy te architektoniczne wizje staną się rzeczywistością? Tak potężna inwestycja wymaga dużych pieniędzy, ale jak mówi ksiądz Janusz Michalik i z tym parafia sobie radzi.
- Stopniowo, małymi krokami, dzięki życzliwości wielu ludzi, zbieramy pieniądze na budowę, gdzie możemy. Towarzyszy nam wielka życzliwość. Datki pochodzą wyłącznie od wiernych z naszej parafii i nie tylko. Także od naszych znajomych, przyjaciół, krewnych i tych wszystkich życzliwych ludzi, którym leży na sercu dobro naszej wspólnoty.
Jak dotąd budowa kościoła pochłonęła blisko milion złotych. Ile jeszcze potrzeba? - pytamy
- Będziemy to wiedzieć, kiedy zakończymy stan surowy, łącznie z położeniem dachu.
Jaki jest termin zakończenia budowy kościoła?
- Kiedy zaczynaliśmy w tamtym roku, zakładaliśmy, że zrobimy fundamenty i na wiosnę może rozpoczniemy stawianie ścian. Udało się zrobić o wiele więcej. Myślę, że opatrzność nad nami czuwa.([email protected])