Nowy Sącz: Budynek, w którym dorastał wielki polski aktor pójdzie pod młotek
Od dawna wisi na budynku informacja, że są tu lokale do wynajęcia. Jednak kolej nie jest zbyt wylewna z informacjami: ile i za ile można tu wynająć. Dowiedzieliśmy się jedynie, że „budynek jest przeznaczony pod działalność biurowo-usługową”. Obecnie część powierzchni wynajmuje Poczta Polska.
Polskie Koleje Państwowe SA równie lakonicznie odpowiadają na nasze dociekania, dlaczego nie wyremontowano go równolegle do dworca i czy taki remont jest w ogóle przewidywany. Paulina Jankowska, rzecznik spółki odniosła się jedynie do zapytania co do przyszłości własnościowej nieruchomości. - Z uwagi na fakt, że stan prawny działki, na której znajduje się budynek, został uregulowany, możliwe jest wystawienie nieruchomości na sprzedaż. W razie zainteresowania ze strony potencjalnych nabywców, PKP S.A. będzie mogła wdrożyć procedurę zmierzającą do sprzedaży na obowiązujących w Spółce zasadach.
Jak usłyszeliśmy od Leszka Zakrzewskiego, szefa sądeckiego koła Polskiego Towarzystwa Historycznego kamienica została wybudowana najprawdopodobniej wcześniej od samego dworca. Widać ją już na planach miasta z 1880 roku. – To rzeczywiście perełka architektoniczna i od początku służyła kolejarzom. Mieścił się tu też najprawdopodobniej drogowy oddział Tarnowsko-Leluchowski (kolej Tarnowsko – Leluchowska uruchomiona została w 1876 roku – dop. red.). Po wojnie był to budynek administracyjno – mieszkalny. Mieszkania były na górze. Dorastał tu też Wojciech Alaborski, którego ojciec był kolejarzem – opowiada Zakrzewski.
Kim był Alaborski? To aktor kolejno: Teatru Polskiego w Bielsku- Białej, Teatru Narodowego, Teatru Współczesnego i Teatru Polskiego w Warszawie. Stworzył niezapomniane role m.in. w „Dziadach”, „Kordianie”, Ślubach panieńskich”. Współpracował z największymi reżyserami: Janem Machulskim, Andrzejem Łapickim, Janem Englertem, Krystyną Jandą. Ma też na swoim koncie niezapomniane kreacje filmowe. Z ok. 50 obrazów, w których wystąpił warto wymienić mi.in: „Kolumbów”, „Perłę w Koronie”, „Barwy ochronne”, „Człowieka z żelaza”, „Pana Tadeusza”. Jeszcze za życia aktor chętnie wracał do Nowego Sącza. Wojciech Alaborski zmarł 5 kwietnia 2009 roku. Pochowany został w stolicy.
Fot.: ES