Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
25/11/2016 - 20:30

Nowy Sącz: Park&Ride, czy to w ogóle możliwe? Serialu o parkowaniu ciąg dalszy

Jednym z głównych problemów Nowego Sącza jest rosnący deficyt miejsc parkingowych. Pomysłów na rozwiązanie tego problemu pada kilka. Jeden to parking typu Park&Ride.

Zobacz też: Stary Sącz: Konserwator zabytków zgodził się na budowę Park&Ride

Radny Tomasz Basta proponuje, by pół godziny parkowania w centrum było za darmo, a kolejne godziny droższe niż teraz. To według samorządowca wymusiłoby rotację aut a tym samym pozwoliłby sądeczanom szybciej i sprawniej załatwić cokolwiek w miejskich urzędach.

Radny Tomasz Mądry popiera idee, ale sugeruje ulgi zachować tylko dla właścicieli aut elektrycznych. Tych z kolei w Nowym Sączu jest stosunkowo niewiele, ale byłby efekt ekologiczny a i może kolejni kierowcy skusiliby się na ich zakup.

Wszyscy radni, praktycznie na każdej sesji przypominają władzom miasta o konieczności rozwiązania problemu deficytu miejsc parkingowych w okolicy Trzech Koron. Czasem w podziemiach galerii po prostu miejsc zabraknie. Część kierowców boi się do nich wjeżdżać. Efekt? Piękna katastrofa w całej okolicy, bo mieszkańcy nie mają gdzie postawić auta wracając z pracy. Ścisk, nerwy i strata czasu.

Zobacz też: Kubeł zimnej wody dla radnego Fecki: parkujcie w kościelnych nawach!

W tym kontekście Basta zasugerował miastu, by zastanowiło się nad przejęciem parkingu przy Lwowskiej, który należy do prywatnego przedsiębiorcy, który i tak tu parking prowadzi.

- I chwała mu za to, bo jest popyt to i podaż musi być – komentuje radne ale zaraz potem zastrzega, że przyjezdni nie są skorzy, by za postój płacić.

- Dziwię się temu osobiście, bo sam wolałbym zapłacić i po prostu załatwić spokojnie co mam do załatwienia – zaznacza.

Co to ma do przejęcia terenu? Tomasz Basta jest przekonany, że przy odpowiedniej organizacji i skorygowania rozkładu jazdy miejskich autobusów można by było zrobić tam parking typu Park&Ride. Taki sam jak Stary Sącz będzie realizował już w przyszłym roku.

- U nas z żadnej strony takiego rozwiązania nie ma. Nie widziałem go od strony Krakowa, nie ma go jadąc od Grybowa i przy innych wjazdach też nie – podkreśla Basta.

Zobacz też: Nowy Sącz: Radny Cisoń chce darmowych parkingów dla aut... elektrycznych

Tyle, że by temu zaradzić potrzebny jest odpowiedni teren. To niezbędne by miasto mogło starać się o środki unijne. Na przykład te z zakresu likwidacji niskiej emisji.

Basta podpowiada, że można by było pokusić się o zawiązanie partnerstwa publiczno prywatnego.

Możliwości jest wiele, tylko trzeba znaleźć ziemię. A tej, niezagospodarowanej a po przekształceniu na parking nie kolidującej z sąsiedztwem, jest w naszym mieście niewiele. I nie ma co czekać aż ostatnie parcele zostaną zabudowane. Na budowę Park&Ride jest ostatnia chwila.

Równolegle na portalu Sądeczanin.info rozgorzała dyskusja, jak rozwiązać problem parkowania przy kościołach. Radny Grzegorz Fecko – poparty przez radnego Mieczysława Kaczwińskiego zaproponował wyłączenie jednego pasa Alei Batorego z ruchu. O odbiorze pomysłu pisaliśmy w publikacji.

Zobacz też: Nowy Sącz: Czy pierwsze pół godziny parkowania w centrum powinno być za darmo?

Jeden z Czytelników skomentował wtedy:

- Od dawna wiadomo, że ruch samochodowy w miastach należy ograniczać - a nie odwrotnie. Parkowanie musi być drogie, restrykcyjne czasowo, i etc - szczególnie gdy pomyślimy o fatalnej jakości sądeckiego powietrza powinniśmy tu działać zdecydowanie.

I tym samym wracamy do parkowania Park&Ride.

Tylko gdzie? Czekamy na Wasze propozycje lokalizacji. Publikujemy jednocześnie zdjęcia działek już wskazanych przez Czytelników. Jedna z nich nadawałby się na zwykły miejski parking. Co Wy na to?

ES [email protected] Fot.: ES / archiwum sadeczanin.info

Nowy Sącz: Park&Ride, czy to w ogóle możliwe? Serialu o parkowaniu ciąg dalszy










Dziękujemy za przesłanie błędu