Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 17 kwietnia. Imieniny: Anicety, Klary, Rudolfina
02/10/2012 - 05:30

Odbudują most z opóźnieniem: czekali na stal

Trwa odbudowa mostu w Lipnicy Wielkiej, który zawalił się wiosną tego roku. Wójt gminy Korzenna tłumaczy dlaczego mieszkańcy musieli czekać na rozpoczęcie robót blisko pół roku.
Przeprawa na potoku Lipniczanka, prowadząca do miejscowego kościoła runęła z wielkim hukiem w marcu. Od tego czasu gminne władze szukały sposobu na jego odbudowę, a mieszkańcy się niecierpliwili:
- Przeprawa jest niezwykle potrzebna mieszkańcom, którzy po drugiej stronie potoku mają domy oraz dla osób, które chodzą do kościoła. Teraz zmuszeni są korzystać z prowizorycznej, drewnianej kładki, po której nie można jeździć samochodami – przypominała Elżbieta Wysowska, sołtys wsi Lipnica Wielka.
Gdy pierwszy z problemów: zdobycie pieniędzy udało się rozwiązać (odbudowa kosztuje ok. 360 tys. zł) pojawiły się inne kłopoty, które spowodowały, ze termin zakończenia prac w połowie października, jak wcześniej zapowiadano, jest coraz mniej realny.
- Trochę się to przeciągnęło – przyznaje Leszek Skowron, wójt Korzennej. - Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych "Korzenna”, które wykonuje tą inwestycję musiało najpierw zebrać odpowiednia materiały, w tym stal, niezbędną do odbudowy mostu. Obecnie prace już trwają i chociaż ruszyły z drobnym poślizgiem to jestem przekonany, że uda wkrótce udostępnić go mieszkańcom tej wsi. Całkowity koszt budowy mostu wyniesie 360 tys. zł i będzie znacznie niższy od zakładanego pierwotnie kosztorysu dzięki temu, że roboty wykonuje właśnie PUK – zapewnia wójt.
Most w Lipnicy Wielkiej został poważnie uszkodzony przez powódź już w 2010 roku i przez kolejne dwa lata nie doczekał się jednak remontu i w końcu runął do potoku. Po jego zawaleniu i kontroli Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego okazało się, że konstrukcja mostu pozbawiona była odpowiedniego podparcia..

BOS
Fot: arch
 






Dziękujemy za przesłanie błędu