Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
29/04/2021 - 14:40

Odmrażają wesela. Radość, złamane serca i zapaść w sądeckiej ślubnej branży

- Strat i tak już nie odrobimy, ale cieszymy się, że w ogóle możemy znowu ruszyć z biznesem - tak sądeccy przedsiębiorcy ze ślubnej branży komentują informacje o odmrożeniu wesel na pół gwizdka. Od połowy maja przyjęcia będzie można organizować na zewnątrz lokali, na początek ze skromną liczbą gości.

Czytaj też Jest kalendarz odmrażania gospodarki. Co otwierają, na a co trzeba poczekać 

W nieskończoność przekładane daty ślubów i pary, które się przez to rozpadły. Koronawirus złamał niejedno serce. Bywało i tak, jak w wielkim przeboju Brodki: żoną miałam być, miał być ślub i wesele też, już zaprosiłam gości, ale potem przyszedł koronawirus - wspominają pewnie ze smutkiem niedoszłe panny młode. Imprezę trzeba było odwołać. Potem kolejny termin i  znowu się nie udało. A w końcu narzeczony się rozmyślił...

Koronawirus nie tylko zdemolował ludzkie szczęście, ale także weselny biznes. Branża od miesięcy apelowała o odmrożenie tego sektora gospodarki. Teraz przedsiębiorcy wreszcie mogą odetchnąć z ulgą. Rząd ogłosił odmrożenie wesel, choć na razie tylko na pół gwizdka.

Od połowy maja przyjęcia będzie można organizować  tylko na zewnątrz przy skromnej liczbie  dwudziestu pięciu gości, przy  zachowaniu sanitarnego reżimu. Chodzi między innymi o zachowanie bezpiecznego dystansu między stolikami oraz limit osób na stolik.

- Czekamy na to z niecierpliwością, bo ten rok był po prostu koszmarny. Moja firma poniosła duże straty, bo nie odbyły się targi ślubne, które organizujemy od lat – mówi Bożena Gagatek, właścicielka sądeckiej firmy zajmującej się organizacją wesel. To najbardziej mnie zabolało. Jeśli wesela ruszą z końcem maja, to i tak za późno, bo największy ruch w naszej branży zaczyna się zaraz po świętach wielkanocnych. Tak wiec i tak mamy już miesiąc opóźnienia. No, ale i tak się cieszymy, bo wreszcie są jakieś pozytywne informacje, choć strat i tak już nie odrobimy. Miejmy nadzieję, że teraz to wszystko powoli wróci do normalności.

A jak wszystko wróci do normalności, to młodzi ruszą do ślubów.  Jak dodaje Bożena Gagatek, na pewno wesela będą się odbywać  też w środku tygodnia, bo weekendowe terminy już są zarezerwowane.

Z powodu zamrożenia wesel straty ponosili straty ponosili nie tylko przedsiębiorcy bezpośrednio związani z branżą ślubną.  Kryzys dotknął też cukierników, muzyków i fotografów.

- To nie jest dobry czas na prowadzenie biznesu  - mówił w rozmowie z „Sądeczaninem” żyjący ze ślubnych sesji zdjęciowych Paweł Mucha z  Limanowej. - Najpierw był w weselnej branży pierwszy lockdown. Wiele par przeniosło terminy ślubów na inne miesiące lub nawet inne lata. Potem wesela odmrozili. - Od połowy czerwca do października udawało się jakoś wiązać koniec z końcem, a potem znowu biznes trzeba było zamknąć.

Kiedy wróci czas hucznych wesel? Z końcem maja ruszą przyjęcia w zamkniętych pomieszczeniach, ale nowożeńcy będą mogli zaprosić maksymalnie czterdzieści osiem osób. Marzenia o balu na sto par na razie się nie spełnią. ([email protected]) fot. Pixabay, jm

Czytaj też Tarcza antykryzysowa dla przedsiębiorców po nowemu. Zmiany od maja 







Dziękujemy za przesłanie błędu