Pierwsze urodziny na grobie "sądeczanki". Ruszcie się, nasi posłowie!
- Liczę na dobre rozwiązanie i takie wytyczenie trasy, która będzie jak najmniej szkodziła mieszkańcom Łososiny. Chodzi to, żeby to była droga, która łączy nie tylko Nowy Sącz z Brzeskiem, ale także mieszkańców. To nie może być zarzewie konfliktu. Wierzę, że znajdziemy na tyle dobre rozwiązanie, które zyska nie tylko akceptację naszej gminy, ale też projektantów i inwestora czyli Generalnej Dyrekcji - mówił nowy wójt.
- Bo przecież chcemy szybkiego połączenia z autostradą A4 ale musimy usiąść i spokojnie porozmawiać. Każdy musi wyłożyć swoje argumenty i wtedy można znaleźć rozwiązanie najlepsze z możliwych, bo doskonałego na pewno nie znajdziemy - dodał Romanek.
Miejmy nadzieję, że pan wójt okrzepnie na swoim stanowisku i będzie działał asertywnie dla dobra publicznego - komentuje wypowiedź nowego włodarza Łososiny Janczyk. - Bo to nie jest tylko kwestia rozmowy i dialogu z mieszkańcami swoich sołectw. To też patrzenie na dobro publiczne w szerszym aspekcie.
Ile jeszcze może trwać to szukanie "najlepszych z możliwych rozwiązań? Jeszcze kolejny rok, a może dwa trzy, a może cztery lata? Skoro nie ma prawnych narzędzi, to może trzeba dokonać zmian w prawie. Od tego mamy parlamentarzystów. Silną PiS-owską ekipę. Co na to poseł Janczyk?
Czytaj też Minister mówił przy drodze do Brzeska o "Sądeczance". Fakty czy farmazony
- Nie mam przeświadczenia, że te konsultacje, staną się trwałym hamulcem dla realizacji inwestycji. Uważam, że parlament, Generalna Dyrekcja i władze samorządowe mają odpowiednie narzędzia, bo gdyby było inaczej w Polsce nie powstałby ani jeden kilometr autostrady.