Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 17 kwietnia. Imieniny: Anicety, Klary, Rudolfina
02/03/2014 - 23:00

Podatki czy pośredniaki? Politycy o pomysłach na walkę z bezrobociem

Czy lepiej wkładać pieniądze w programy pomocowe realizowane przez urzędy pracy, czy może lepiej zrobić porządek z podatkami, tak by przedsiębiorcom stworzyć lepsze warunki do zwiększania zatrudnienia? Podczas wczorajszej gali przedsiębiorczości "Sądecki Lider Biznesu" spierali się o to sądeccy politycy.
Wczoraj w sali konferencyjnej firmy Wiśniowski w Wielogłowach Starostwo Powiatowe i Powiatowy Urząd Pracy nagrodziły lokalne firmy podczas gali przedsiębiorczości "Sądecki Lider Biznesu". Przy okazji doszło do nieco burzliwej dyskusji o tym, jak sprawić, żeby mniej było bezrobotnych i czy warto liczyć na takie instytucje jak Urząd Pracy.
Podsumowując rok Bogdan Gołyźniak, dyrektor PUP wymienił sukcesy urzędu i swoich podwładnych. Mówił m.in o realizowanych programach wsparcia. W tym momencie okazało się, że sporo obecnych na sali osób widzi potrzebę drastycznych zmian w funkcjonowaniu pośredniaków. W tym tą najważniejszą.
Wśród zaproszonych gości, poza licznym gronem sądeckich parlamentarzystów, był też minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak – Kamysz. Jego wypowiedź na temat zadań urzędów pracy nieco zbiła z tropu organizatorów. - Urzędy Pracy zmienią się tak, by możliwe było bardziej skuteczne kierowanie publicznych środków do tych, którzy rzeczywiście tworzą miejsca pracy - oznajmił. Wspomniał też o tym, że przy ocenie pracy PUP-ów ważna będzie ich efektywność.
Ministra poparł poseł Andrzej Czerwiński (PO).  – Nasi przedsiębiorcy w trudnych warunkach pokazują, że można coś zrobić pożytecznego. Mam przy sobie publikację, która jest owocem toczącej się od pięciu lat dyskusji z przedsiębiorcami. Zebrano w niej 100 przykładów dobrych zmian, które dla przedsiębiorczości dokonano w ostatnim czasie. Liczymy, że za rok będzie 150 przykładów dobrych zmian. Jednak, jak usłyszałem szefa PUP, który powiedział, że podstawowym zadaniem podległego mu urzędu jest tworzenia miejsc pracy to uważam, że coś tu nie jest tak. To firmom trzeba stwarzać warunki, żeby były w stanie przyjmować więcej pracowników – powiedział Czerwiński.

Poseł Arkadiusz Mularczyk (Solidarna Polska) przypomniał o innej kwestii.
- Pamiętajmy, że Nowy Sącz i powiat są w czołówce bezrobocia w Małopolsce. Zbyt wiele osób, w szczególności absolwentów, nie ma pracy. Można mówić o poważnym problemie. Powinniśmy zrobić wszystko, by takie warunki stwarzać. Jeśli widzicie drodzy przedsiębiorcy jakieś bariery to zgłoście się do nas, jesteśmy do waszej dyspozycji. Postaramy się to poprawić. Urzędowi Pracy życzę, żeby nadal skutecznie walczył z bezrobociem - oświadczył. W podobnym tonie wypowiadał się jego partyjny kolega Andrzej Romanek.

Poseł Wiesław Janczyk z PiS dodał natomiast, że bez dogodnych dróg dojazdowych sytuacja na rynku pracy nie poprawi się tak szybko, jakby wszyscy tego chcieli.  – Trzeba też dokonać zmian w kwestii podatku walutowego, obrotowego i podatków dla hipermarketów. Jak mówi się o bezrobociu i miejscach pracy, to trzeba mieć odwagę mówić o tym, komu pozwalamy w naszym kraju nie płacić podatków i pozwolić im uciekać do rajów podatkowych. Trzeba uczciwości w egzekwowaniu podatków – podkreślił Janczyk.

Gala była także w założeniu podsumowaniem sukcesów lokalnych firm, wspartych przez Powiatowy Urząd Pracy. Kilka z nich w ten sposób mogło zwiększyć zatrudnienie. I tak na przykład w kategorii „Duża firma” zwyciężył Newag. Firma zatrudnia 1900 osób, a z Powiatowym Urzędem Pracy dla Powiatu Nowosądeckiego współpracuje od momentu jego powstania, czyli od 2006 roku .
Newag zgłosił już do urzędu 463 oferty pracy, w ramach których zatrudnił 346 skierowanych bezrobotnych (z czego tylko 4 na stanowiskach subsydiowanych przez urząd).

W kategorii „Średnia firma” zwyciężyła Firma Produkcyjno-Handlowa Bugajski z Wielogłów, która posiada status Zakładu Pracy Chronionej. Firma „Bugajski” zatrudnia 132 osoby (127 na umowę o pracę i 5 na umowę zlecenie), 62 pracowników to osoby niepełnosprawne. Od 2006 roku zakład zgłosił do urzędu 54 oferty pracy, w ramach których zatrudnił 51 skierowanych bezrobotnych (z czego 12 na stanowiskach subsydiowanych przez urząd i 39 na stanowiskach niesubsydiowanych).
W kategorii „Mała firma” zwyciężyła spółka GIZA z Krynicy-Zdroju, która od początku miała bardzo precyzyjnie rozpisany biznesplan. Jednym z jego punktów było nawiązanie współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy dla Powiatu Nowosądeckiego w celu rekrutacji licznej załogi supermarketu oraz dofinansowania tworzonych przez spółkę nowych miejsc pracy na Sądecczyźnie. Rekrutacja bezrobotnych ruszyła w maju 2013 r., a w listopadzie było już uroczyste otwarcie nowej placówki handlowej. W początkowej fazie firma zgłosiła 56 stanowisk do obsadzenia. Obecnie w supermarkecie sieci Intermarche, prowadzonym przez spółkę Giza, jest zatrudnionych 47 osób. Aż 40 z nich to bezrobotni skierowani przez urząd pracy (16 osób na stanowiskach subsydiowanych i 24 osoby na stanowiskach niesubsydiowanych).


BOS
Fot: BOS
 






Dziękujemy za przesłanie błędu