Podegrodzie vs MPK: dopłacaliśmy najwięcej a tu jeszcze podwyżki?

- My jako gmina dopłacamy niemal najwięcej do wozokilometra, bo 2,59 zł. Jedynie Łącko dopłaca więcej, bo 2,6 zł. W zeszłym roku współpraca z MPK kosztowała nas około 380 tysięcy. W tym roku musimy zapłacimy jeszcze więcej, bo około 420 tysięcy – mówi zastępca wójta gminy Podegrodzie Stanisław Mazur, dla którego zupełnie niezrozumiałe jest dlaczego każda z gmin ma naliczane zupełnie inne stawki.

- Byliśmy przekonani, że wszyscy płacimy tak samo, że wszystkie gminy płacą tak samo. Dopiero na spotkaniu z prezydentem Nowego Sącza dowiedzieliśmy się, że stawki są różne. A tak być nie powinno, bo na jakiej niby podstawie? Do tej pory było tak, że gmina dostawała kalkulację od MPK i albo się na te warunki zgadzała, albo nie. Nie wiedzieliśmy, że są aż takie różnice – komentuje. A ma  ku temu ważkie, wymierne powody, bo choćby Nawojowa płaci za wozokilometr jedynie 1,24 zł.

Zobacz też: Kamionka Wielka skazana na MPK i drakońską podwyżkę?

- Teraz pan prezydent mówi o stawce 6,19 zł. Wystarczyłoby żeby innym gminom podnieść stawki do tych, które my już płacimy, a będzie im ciężko. Nie wyobrażam sobie żebyśmy wszyscy mieli płacić ponad 6 złotych. Tłumaczyliśmy na zebraniu z panem prezydentem Ludomirem Handzlem, że musi pamiętać, że nasze gminy są ze sobą nierozerwalnie związane, niektóre to wręcz sypialnie dla Nowego Sącza i nie można patrzeć jedynie na rachunek ekonomiczny. Ale nawet jakby, to przecież w tym roku do sądeckich szkół dojeżdżać będą podwójne roczniki, więc wpływy z samych biletów miesięcznych wzrosną dwukrotnie – podkreśla Mazur.

Zobacz też: Stary Sącz: współpraca z MPK droższa o 270 procent?! Tak się nie robi!

Samorządowiec zwraca też uwagę na inną niemniej ważną sprawę. – W tym roku uruchomiliśmy połączenia MPK do Chochorowic, których przecież wcześniej wcale nie było. Od września planowaliśmy uruchomienie kolejnych kursów do Rogów. Stawialiśmy mocno na rozwój współpracy, ale obecna sytuacja może to wszystko zatrzymać. A trzeba iść do przodu, rozwijać się…

Czas na negocjacje jest jedynie do końca sierpnia, bo nowe stawki miałby wejść w życie od stycznia 2020. Podegrodzie jednak liczy na to, podobnie jak samorządowcy z Kamionki Wielkiej, że w tym wypadku wszystkie gminy będą mówić jednym głosem.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sądeczanin.info