Policzyli i wyszło, że im się opłaci. W to się teraz inwestuje
Zobacz też: Wszystkie fanaberie burmistrza Jana Golby. A to jeszcze nie koniec
- Miejscowi przedsiębiorcy nareszcie dostrzegli, że mogą z powodzeniem inwestować w produkty turystyczne - mówi Jan Golba, burmistrz Muszyny i prezes Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP, gdy pytamy o efekty, jakie przyniósł tak udany letni sezon turystyczny, który tradycyjnie branże podsumowuje z początkiem października.
- Jeszcze niedawno trudno nam było namówić kogoś na prowadzenie działalności gastronomicznej i handlowej, w Muszynie, choćby w rynku - dodaje burmistrz Jan Golba. - Teraz sytuacja się zmieniła. Powstają nowe obiekty gastronomiczne, usługowe i handlowe.
Liczby nie kłamią. W lipcu 2021 roku Małopolskę odwiedziło 3,24 mln turystów krajowych. To 2 procent więcej niż w lipcu 2019, przedpandemicznego roku. O ile wiosną dało się jeszcze odczuć efekt pandemicznych ograniczeń, to od czerwca również liczba osób korzystających z noclegów w Małopolsce znacznie, czasem nawet dwukrotnie przewyższała dane z 2020 roku. Od czerwca zaczęła też rosnąć liczba gości z zagranicy, choć na wyrównanie spadku ich odwiedzin będziemy musieli pewnie czekać najdłużej. Wiąże się to przede wszystkim z niepewną sytuacją pandemiczną, która ma ogromny wpływ na planowanie zagranicznych podróży.
Mimo tego, przede wszystkim dzięki turystyce krajowej, o rekordowym lecie mówią flisacy - w sierpniu urządzili spływy dla 109,5 tys. osób. Tylu klientów nie mieli. Liczba odwiedzających kopalnię w Wieliczce rosła w kolejnych miesiącach 2021 roku o 100 procent rok do roku. O mnóstwie turystów mówią też władze Tatrzańskiego Parku Narodowego - tylko w sierpniu w Tatry wybrało się 800 tysięcy osób, a wrześniowe szacunki oscylują wokół miliona!
Na to wszystko wpływ miała decyzja o wsparciu wypoczynku dla dzieci bonami turystycznymi, które w dużym stopniu wpłynęły na urlopowe plany Polaków, korzystanie z hoteli czy atrakcji w trakcie weekendowych wypadów. ([email protected]) Wideo: Daniel Szlag