Zaloguj się
To prawdziwy hit! Do tego kraju przyjeżdżają turyści z całego świata
Pierwsze zorganizowane działania turystyczne w Rumunii sięgają drugiej połowy XIX wieku. W tym czasie pojawiło się szereg stowarzyszeń, towarzystw i klubów turystycznych, które prowadziły działalność turystyczną w niektórych obszarach geograficznych, starając się przyciągnąć turystów ze wszystkich klas społecznych i sponsorując rozwój atrakcji turystycznych (chaty, szlaki turystyczne).
W 1873 roku, bezpośrednio po założeniu pierwszego klubu alpejskiego na świecie, angielskiego, a potem i niemieckiego, powstał Rumuński Klub Alpejski, który miał zostać promotorem zorganizowanej turystyki w Rumunii. W ten sposób pojawiły się: Klub Alpejski Transylwanii - Braszów (1873), Siebenburgischer Karpaten Verein-S.K.V. - Sibiu (1881), Towarzystwo Karpackie Sinaia (1893), Towarzystwo Turystów w Rumunii - Bukareszt (1903), a w 1921 roku Emil Racoviță założył pierwsze stowarzyszenie turystyczne Rumunów w Transylwanii, Bractwo Górskie, które w 1933 roku połączyło się z Touring Club Romania, stając jego sekcją dla Transylwanii.
29 lutego 1937 roku, ze względu na popularność turystyki i wsparcie, jakim cieszyła się ona wśród ówczesnych elit, została uchwalona ustawa o organizacji turystyki w Rumunii, a jednocześnie utworzono pierwszą państwową instytucję zajmującą się turystyką "Narodowe Biuro Turystyki". Jej obowiązkiem było wybudowanie hoteli i schronisk, wytyczenie szlaków turystycznych i stworzenie kompleksowej propagandy turystycznej.
Los rumuńskiej turystyki wszedł w stagnację wraz z początkiem II Wojny Światowej, jednak po 1950 r., wraz z powrotem normalnego życia i odbudową rozdartej wojną Europy, rozwinęły się nowe kierunki i rodzaje turystyki, a turystyka wkracza w nową fazę, takoż w 1950 r. została założona pierwsza szkoła alpinistyczna w Rumunii, która szkoliła pierwszych alpinistów. Po rewolucji, począwszy od 1990 r. Rumunia weszła w okres upadku, zarówno politycznego, jak i gospodarczego, ale także społecznego, co wpłynęło również na turystykę, jednak od 2000 roku rumuńska turystyka nabiera nowego oddechu, integrując się ze światowym obiegiem turystycznym.
Rumunia jednak doświadczyła najsilniejszego rozwoju turystyki po 1989 r. od czasu przystąpienia do Unii Europejskiej. Co najważniejsze, Rumunia krok po kroku pozycjonuje się jako destynacja turystyczna na mapie Europy, a jej członkostwo w UE dodaje jej zaufania. Zyskała nawet, krok po kroku, status bezpiecznego kraju. Fakt, że Sibiu zostało Europejską Stolicą Kultury w 2007 roku był również ważnym czynnikiem.
Zobacz też Eliksir zdrowia, który działa cuda. Każdy chce mieć go w swoim domu
Według Narodowego Instytutu Statystyki, w 2007 roku, pierwszym roku członkostwa Rumunii w UE, 1,55 miliona zagranicznych turystów przybyło do obiektów noclegowych w kraju, co stanowi wzrost o 12,4 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Epidemia Covid-19 wywarła bezprecedensową presję na rumuńską branżę turystyczną. Doprowadziła do zawieszenia większości podróży krajowych i międzynarodowych, powodując znaczne zmniejszenie przychodów i stwarzając problemy z płynnością finansową dla wszystkich operatorów turystycznych. Zarówno podróżni, jak i firmy stanęli w obliczu niepewnych perspektyw, miało to znaczący wpływ na branżę turystyczną, ponieważ ograniczenia w podróżowaniu w połączeniu ze spadkiem popytu ze strony potencjalnych turystów. Branża turystyczna jest z definicji jedną z najbardziej narażonych na zagrożenia związane z kryzysem gospodarczym, wojskowym lub medycznym. Covid-19 miał dramatyczny wpływ na branżę turystyczną, a rumuńskie biura podróży zgłosiły w 2020 r., że ich działalność spadła o 80-90 proc. w porównaniu z poprzednimi latami.
Rumunia zdołała jednak poradzić z kryzysem turystycznym w kontekście pandemii i w 2023 r. znajdzie się w czołówce krajów Europy Środkowo-Wschodniej jako destynacja turystyczna. Według raportu ekspertów zajmujących się zrównoważoną turystyką, Rumunia mogłaby być na szczycie, gdyby miała lepszą infrastrukturę i tańsze usługi. Warto wspomnieć, że w 2023 roku Timisoara może znaleźć się w pierwszej trójce, ponieważ w tym roku miasto otrzyma tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Oczekuje się, że w Timisoarze nocować będzie ponad 500 000 gości, zarówno z kraju, jak i zagranicy.
Przy całym spadku ruchu turystycznego podczas pandemii, z powodu ograniczeń w przemieszczaniu się i ograniczeniach zdrowotnych, Rumunia zdołała odnotować znaczny wzrost w 2023 r., ale czy uda się jej stać konkurencyjną atrakcją turystyczną w regionie? Wszystko zależy jednak od tego, na ile państwo jest gotowe wspierać i inwestować w te gałąź. (Elena Bolea / ISW, Fot. Pixabay)
