Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
16/12/2015 - 07:00

Prezydent przekonał radnych. Miasto sprzeda działkę Pazganowi. PO: z drogą!

Kłótnią o sprzedaż miejskiej działki na Kaduku zakończyła się wczoraj (15 grudnia) sesja Rady Miasta w Nowym Sączu. Prezydent przekonywał radnych, że nie ma co zwlekać z transakcją, bo inwestor chcę wykorzystać tereny przy ul. Grottgera do rozbudowy i zapewnić nawet 70 miejsc pracy. Opozycji w głosowaniu nie udało się zablokować tej decyzji. – Już do tego doszło, że nawet ulice sprzedajemy – komentował radny PO Grzegorz Fecko. Okazało się bowiem, że działka częściowo służy jako dogodne przejście dla mieszkańców. - Będzie smród i hałas - narzekali jego koledzy z klubu PO.

Ryszard Nowak, prezydent Nowego Sącza, chce sprzedać miejską działkę znajdującą się na  ul. Grottgera, tuż obok siedziby firmy Konspol i drogi prowadzącej do Komendy Miejskiej Policji. Sprzedaż miałaby się odbyć w trybie przetargu ograniczonego, czyli tylko dla właścicieli nieruchomości przyległych. Z wnioskiem w tej sprawie, co przyznał podczas sesji Ryszard Nowak, zwróciła się do ratusza prężnie działająca firma Konspol, należąca do rodziny Pazganów.

- Nie podejmujemy tej decyzji bez przygotowania. Powstanie nam duży zakład, który będzie zatrudniał kilkaset osób. Prowadziliśmy rozmowy na ten temat od kilku miesiecy. Z punktu widzenia interesów miasta jest to niezwykle ważna transakcja, nie mówiąć już o tym,że , że dotyczy to znanego sądeckigo przedsiębiorcy i firmy o skali globalnej. Wierzę wnioskodawcy, który przedstawił swoją wizję. Uznałem, że bedzię to korzystne dla miasta i mieszkańców – tłumaczył Ryszard Nowak radnym.

Po kilku minutach zastrzegał jednak, że nie ma pewności kto tą działkę kupi. – Ja nie wiem, czy ta firma czy inna wygra przetarg, nie mogę przesądzać – asekurował się.

Radni Platfomy Obywatelskiej chcieli, żeby głosowanie nad projektm uchwały o wystawieniu udziałki na sprzedaż przełożyć na inny termin. Radni PO ostrzegali, że decyzja zapadła zbyt szybko i nie uwzględniono  na przykład możliwości dojazdu mieszkańcom i petentom zmierzającym do komendy policji.

- Działka znajduje się na drodze prowadzącej m.in do  komendy policji. Codziennie tą drogą przechodzi kilkaset osób. Nie tylko pracownicy, ale i ci, którzy udają sie w kierunku komendy. Wydaje się,  że ta droga może być cześciowo na terenie  planowanym do sprzedaży. Dzieci też tamtędy chodzą do szkoły. Budowa zakładu produkcyjnego w tym miejscu może się wiązać z dużą uciążliwością dla mieszkańców, którzy muszą się liczyć na przykład ze wzmożonym hałasem albo nieprzyjemnymi zapachami.Sprzedaż tej działki nie jest dobrym rozwiązaniem na obecną chwilę  – przestrzegał radny Piotr Lachowicz.

- Doszliśmy do takiego etapu, że zaczynamy sprzedawać miejskie ulice - dodał radny Grzegorz Fecko. – Zdejmijmy ten projekt uchwały i przygotujmy się do niego lepiej. Potrzebna jest na przykład droga zastępcza, przecież ludzie gdzieś muszą chodzić po sprzedaży tej działki. Nam też zależy, żeby pomagać sądeckim przedsiebiorcom i rozumię motywy pana prezydenta, ale nie rozumiem tego pośpiechu w tym konkretnym przypadku – powiedział. – Dziwne też, że w uzasadnieniu uchwały nie było tego co pan prezydent powiedział nam teraz na sesji – dodał Fecko.

Ryszard Nowak zaoponował: - To nie jest droga publiczna! Nie może jej tam być że względów technicznych. To że przyjęło się, że ludzie tamtędy chodzą to już inna kwestia. Sprawdziliśmy to. Konsultowaliśmy ten projekt także z zainteresowanymi – bronił się prezydent.

Potem doszło jeszcze do niewiele znaczącej politycznej kłótni o „mocodawców w Warszawie”, w której wzięli udział m.in Mieczysław Gwiżdż, Józef Hojnor, Tadeusz Gajdosz i Grzegorz Mądry, ale nic z niej nie wynikło.

W efekcie PO głosowała przeciw projektowi uchwały. Koalicja klubów Dla Miasta i PiS była „za”, podobnie jak radny lewicy Kazimierz Sas. Od głosu wstrzymał się natomiast radny Tadeusz Gajdosz (PO). Ostaecznie prezydent dostał od radnych zgodę na sprzedaż działki przy ul. Grottgera stosunkiem głosów: 15:6.

***

Taki wynik głosowania to bez wątpienia dobra wiadomość dla firmy Konspol, należącej do Kazimierza Pazgana, honorowego obywatela Nowego Sącza.

Działka, którą firma chce kupić, nie jest objęta miejscowym planem zagospodarawania. W dokumentach można jednak wyczytać, że znajduję się na terenach „dominacji działalności usługowej z dopuszczeniem produkcji”.

Grupa Konspol, producent wyrobów drobiowych,  która w ostatnich siedmiu latach zainwestowała na rynku krajowym blisko 250 milionów złotych, planuje kolejne biznesowe przedsięwzięcia, w tym także w Nowym Sączu. Firma zamierza stawiać na innowacje i nowe technologie. Na działce przy ul. Grootgera miałby stanąć  najprawdopdobniej nowy zakład produkcyjny

Bogumił Storch

Fot: JB, arch. UM Nowy Sącz, BOS







Dziękujemy za przesłanie błędu