Przedświąteczna gorączka: Prezenty wydrenują nam kieszenie!
W porównaniu z listopadem ceny w e-sklepach wzrosły nawet o kilkanaście procent. Porównywarka cenowa Nokaut sprawdziła na zlecenie dziennika "Rzeczpospolita" zmianę różnic między cenami minimalnymi i maksymalnymi wybranych towarów w ostatnich dwóch miesiącach roku. Wynika z tego, że np. ceny konsol do gier wzrosły o 14 procent, tabletów o 11 procent, a niektórych modeli laptopów o 8 procent.
Handlowcy nieoficjalnie mówią, że co roku hity sprzedaży - laptopy, tablety, aparaty fotograficzne, konsole, etc. - drożeją przed świętami. Z czego to wynika? Handlowcy w ten sposób szykują się nie tylko na styczeń, w którym handel praktycznie zamiera, ale i na to, że konsumenci kupujący w ostatniej chwili płacą nie patrząc na cenę, nawet jeśli mają świadomość, że przepłacają.
Sztuczki marketingowe widać również w tradycyjnych sklepach. Firmy z sektora odzieżowego podnoszą ceny, by po świętach na wyprzedażach skala obniżek lepiej wyglądała. Cena dostępnych w sieciach marketów świątecznych zestawów promocyjnych - często są to kosmetyki - powinna być wypadkową tych samych produktów, ale kupowanych osobno. Trudno to sprawdzić, bo jednostkowo opakowania mają często inną pojemność i nikomu zazwyczaj nie chce się tego przeliczać.
Jaka rada? Trudno kupować prezenty na dwa miesiące przed Gwiazdką. Trzeba jednak mieć świadomość, że robiąc to w ostatniej chwili można przepłacić za daną rzecz. Zaś teoretycznie tańsze zakupy w e-sklepach w okresie przedświątecznym wcale nie muszą być tańsze, a wręcz przeciwnie.
Zygmunt Gołąb
fot. sxc.hu