Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
22/02/2012 - 06:56

Przedszkola czekają wydatki, miasto chce odzyskać pieniądze

Prezydent rozesłał listy do właścicieli niepublicznych przedszkoli z propozycją odkupienia nieruchomości, z których dotąd korzystają na zasadzie użyczenia przez miasto. Przedsiębiorcy, którzy zdecydują się kupić lokale, będą pracować na swoim, a miasto może zyskać gotówkę ze sprzedaży.

Takich placówek w Nowym Sączu jest obecnie siedem. Po prywatyzacji przedszkoli miasto w myśl zasady „bierzecie sprawy w swoje ręce” oddało budynki osobom, które zdecydowały się prowadzić przedszkola niepubliczne. Obiekty nadal formalne i należą do miasta, a właściciele przedszkoli korzystają z nich nieodpłatnie. Nie muszą też przeprowadzać generalnych remontów, bo te wziął na siebie samorząd.

- Tylko w ciągu trzech ostatnich lat miasto wydało na to oprawie 500 tys. zł – wylicza Jerzy Gwiżdż, wiceprezydent Nowego Sącza.
Propozycja dotarła już do zainteresowanych.

- Otrzymaliśmy takie pismo. Teraz wszystko w rękach władz miasta. W naszym przypadku z wszystkich lokali korzystamy na zasadzie nieodpłatnego użyczenia. Jeśli propozycja będzie na godziwych warunkach, to warto ją rozważyć. Jednak o tym zdecydują urzędnicy – mówi Zofia Smajdor, właścicielka jednego z niepublicznych przedszkoli w Nowym Sączu.

Część właścicieli ma jednak obawy, że warunki kupna mogą być nie do końca sprawiedliwie.

- Katolickie Przedszkole Niepubliczne, prowadzone jest przez organizację pożytku publicznego (Katolickie Stowarzyszenie Oświatowe - przyp. Red). Przy zakupie lokalu komunalnego przysługuje jej, zgodnie z wciąż obowiązującą uchwałą, zniżka sięgająca 90 proc. Jeśli ta organizacja będzie chciała kupić nasz lokal to nie mamy szans – twierdzi jeden z przedsiębiorców, który poprosił nas o niepodawanie nazwiska.

Magistrat zapewnia, że do takiej sytuacji nie dojdzie i gdyby właściciel przedszkola nie chciał wykupić lokalu, to możliwe jest podpisanie kolejnej umowy, na innych lub podobnych zasadach.

- Szczegóły tych umów zostaną  dopiero opracowane. Wszystko zależy od tego jak na naszą ofertę zareagują właściciele przedszkoli niepublicznych. Wciąż czekamy na ich odpowiedzi. Jeśli będziemy wiedzieć jakie jest zainteresowanie, to sprawa potoczy się dalej. Jedno jest pewne: nie będą to transakcje symboliczne, czyli za tzw. złotówkę. Ponosiliśmy przecież  przez lata koszty wielu remontów – mówi Małgorzata Grybel, rzecznik prasowy sądeckiego Urzędu Miasta.

BOS

Fot: archiwum







Dziękujemy za przesłanie błędu